Fot. Profil na FB Adriana Dziółko.
Fot. Profil na FB Adriana Dziółko.
Adrian Dziółko w Rio: Poczułem te emocje na Maracanie
Nasz badmintonista Adrian Dziółko jest kolejnym sportowcem, który zdecydował się dzielić z Wami swoimi przeżyciami z Rio. O pierwszych emocjach po dotarciu do wioski olimpijskiej i ogromnym przeżyciu emocjonalnym, jakim była ceremonia otwarcia, opowiada w swoim felietonie na 5kółek.pl
Adrian Dziółko
9 sierpnia, 2016 11:24

Igrzyska Olimpijskie to marzenie każdego sportowca, także i moje. Byłem bardzo szczęśliwy, gdy się zakwalifikowałem, ale nie do końca wiedziałem, czego można się spodziewać. Po 16 godzinach podróży dotarłem do wioski olimpijskiej około 8 rano. Wioska nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Dużo ludzi, każdy szedł w swoją stronę. Pomyślałem, że Igrzyska są przereklamowane.

Dopiero, gdy zaczęła się defilada i wraz z resztą reprezentantów Polski weszliśmy na Maracanę, poczułem to niesamowite uczucie. Rozpierająca duma i szczęście, że jestem częścią reprezentacji, że cała Polska mi kibicuje. Tak naprawdę nie da się tego opisać słowami, to po prostu trzeba przeżyć samemu.

Fotogaleria: