19-letni Robak jeszcze nigdy nie mierzył się z Senegalczykiem. Obaj zaś mieli okazję spotkać się niedawno podczas czerwcowego turnieju w Salonikach. Karol był tam najlepszy, zaś Balla zakończył zawody na trzeciej pozycji

– Jest to bardzo doświadczony zawodnik. Z moich obserwacji mogę stwierdzić, że dysponuje bardzo dużą siłą, nie stroni od walki, wręcz przeciwnie – często wchodzi w wymiany. Nie mogę dać się sprowokować, muszę realizować plan i postaram się narzucić swój styl walki – scharakteryzował dla nas swojego pierwszego rywala, Karol Robak.

W przypadku wygranej, Robak prawdopodobnie zmierzy się z „jedynką” w kategorii do 68 kilogramów – Belgiem Jaouadem Achabem.

– Szczerze mówiąc najbardziej obawiałem się „dwójki” czyli Koreańczyka Lee Dae-Hoona – twierdzi Karol. – Znalazł się on jednak w drugiej części drabinki. Co do pojedynku z Achabem to zrobię wszystko co w mojej mocy. Uważam, że każdy zawodnik który wystąpi w Rio prezentuje światowy poziom, więc trzeba zostawić płuca i serce na macie. Zobaczymy jaki to da rezultat.

Występujący w kategorii do 80 kilogramów Paziński będzie próbował pokonać „trójkę” swojej wagi.

– Cisse to obecny mistrz Afryki – opowiada Piotr Paziński. – Nigdy wcześniej nie walczyliśmy. Widziałem jednak w jaki sposób się prezentuje. Imponuje mi jego swoboda podczas walki. Nie chcę zdradzać swojej taktyki na ten pojedynek. Postaram się zaskoczyć na plus.

Turniej taekwondo w Rio będzie odbywał się w dniach 17-20 sierpnia.