– Z wielką chęcią pomagam dziewczynom w przygotowaniach do zawodów w Rio. Mam nadzieję, że moje zaangażowanie przełoży się na ich medale w zawodach olimpijskich – mówi judoczka z Wrocławia na oficjalnej stronie polskiego związku.
– Dla mnie wyjazd do Rio to też dodatkowa motywacja przed cyklem olimpijskim 2016-2020. Muszę znaleźć siłę, żeby dobrze obciążyć dziewczyny, więc cały czas jestem w mocnym treningu – dodaje zawodniczka.
Judoczka poważnego urazu nabawiła się podczas ubiegłorocznych Światowych Igrzysk Wojskowych w Korei Południowej. Zerwała więzadło krzyżowe, konieczna była operacja. Polkę ominęło wiele turniejów, na których mogła zdobywać punkty do olimpijskiego rankingu, a lekarze zapowiadali nawet dziewięciomiesięczną przerwę w treningach.
Zawodniczce udało się wrócić na kwietniowe mistrzostwa Europy. W Kazaniu wywalczyła z koleżankami złoty medal w konkurencji drużynowej. Indywidualnie w kat. 63 kg już w pierwszej walce uległa pochodzącej z Kamerunu reprezentantce Włoch Edwige Gwend.
W swojej karierze 28-latka ma też na koncie drużynowy medal MŚ 2015 (srebro) oraz trzy brązowe krążki z ME, tym jeden indywidualny sprzed dwóch lat. Na podium stawała również na Uniwersjadzie 2011.
Agata Ozboba ostatecznie nie załapała się do kadry olimpijskiej. Może jednak mieć nadzieję, że sparingi z nią pomogą Arlecie Podolak, Katarzynie Kłys i Darii Pogorzelec w osiągnięciu wartościowych wyników w Rio.