FOTO MICHAL ZEMANEK/NEWSPIX.PL
FOTO MICHAL ZEMANEK/NEWSPIX.PL
Arcyważne zwycięstwo Zięby i Mateusiaka
Nadieżda Zięba i Robert Mateusiak pokonali 2:1 (13:21, 21:9, 21:19) chińską parę Xu Chen/ Ma Jin. Dzięki zwycięstwu Polacy ciągle mają szansę na awans do 1/4 finału turnieju olimpijskiego.
Karol Żebrowski
12 sierpnia, 2016 14:54

Dla naszego duetu mecz z Chińczykami był o „być albo nie być”. Zięba i Mateusiak przegrali swoje pierwsze spotkanie z Duńczykami Fischer Nielsenem i Pedersen, zaś Xu/Ma zwyciężyli z angielską parą Adcock. Do 1/4 awansują tylko dwie czołowe drużyny z grupy.

Po wyrównanym początku, zawodnicy z Państwa Środka zaczęli przejmować inicjatywę. Duża zasługa w tym Xu Chena, który wykorzystując swoje warunki fizyczne, kończył raz po raz wysoko lecące lotki (3:8). Biało-czerwoni nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu na te zagrania, a z każdą akcją Chińczycy zbliżali się do końca seta. Ostatecznie rywale Zięby i Mateusiaka wygrali przekonująco 21:13.

Drugi set rozpoczął się rewelacyjnie dla polskiego duetu, który objął prowadzenie 6:0! Zięba i Mateusiak mieli już nawet osiem punktów przewagi (9:1), ale rywale nie zamierzali poddać się bez walki. Xu/Ma zredukowali przewagę do pięciu punktów (12:7), jednak to cały czas stawiało Polaków w uprzywilejowanej pozycji. Co więcej, nasi reprezentanci koncertowo rozegrali końcówkę partii, odnosząc ostatecznie zdecydowany triumf 21:9.

Na starcie decydującego seta nasza para uzyskała minimalną przewagę (2:0). Chińczycy nie potrafili zdominować gry, tak jak to było w inauguracyjnej odsłonie meczu. Sporo błędów popełniała Ma Jin. Po chwili udało się dorzucić jeszcze jedno oczko i z taką różnicą na przerwę techniczną (11:8) schodzili Zięba i Mateusiak. Niestety, po czasie gra naszego duetu nie była już tak dobra, co pozwoliło Chińczykom doprowadzić do remisu (11:11). Mecz rozpoczynał się od nowa. Polacy wykorzystując słabość Jin uzyskali ponownie dwa punkty przewagi (17:15), ale niestety strata została szybko nadrobiona (17:17). Nasi zawodnicy nie dawali za wygraną i po raz kolejny wyszli na nieznaczne prowadzenie (19:17). Przy stanie 20:18 Zięba i Mateusiak mieli pierwszą piłkę meczową. Nie udało się jej wykorzystać, ale przy kolejnej szansie fantastycznym zagraniem popisał się Robert Mateusiak czym rozstrzygnął spotkanie na korzyść Polaków!

W ostatnim meczu grupowym Nadieżda Zięba i Robert Mateusiak zmierzą się z Anglikami Chrisem Adcockiem i Gabriellą Adcock.