Oba sety finałowego spotkania kończyły się tie-breakami. W pierwszej partii Kubot i Peya szybko przełamali rywali, ale ci szybko odrobili straty. Później gra zrobiła się wyrównana, ale w końcówce, w gemach nr 10 i 12, para kanadyjsko-francuska miała aż cztery setbole. Polsko-austriacki debel obronił się. W decydującym gemie ugrał jednak tylko trzy punkty, a z pierwszego kroku do końcowego triumfu cieszyli się przeciwnicy.
W drugim secie Kubot i Peya przegrywali już 3-5 i wydawało się, że szybko opuszczą kort w William H.G. FitzGerald Tennis Center. Odzyskali jednak inicjatywę, wygrali trzy kolejne gemy i objęli prowadzenie 6-5. Nie było przełamania w dwunastym gemie, więc znów zdecydował tie-break. Nestor i Roger-Vasselin znów wykazali się lepszą techniką i przygotowaniem mentalnym. Oddali rywalom zaledwie cztery punkty, wygrywając 7-4.
Najlepszy debel turnieju w stolicy USA otrzymał ponad 108 tys. dolarów do podziału i 500 punktów do rankingu, natomiast pokonani w finale – przeszło 50 tys. dolarów i 300 pkt.
43-letni Daniel Nestor – prawdziwy weteran tenisowych kortów – odniósł 90. zwycięstwo deblowe w zawodowej karierze. W tym roku triumfował już z Dominikiem Inglotem w Nottingham. Z kolei dla Francuza wywalczył 12. tytuł w grze podwójnej. Co ciekawe, poprzedni zdobył w parze z Łukaszem Kubotem we wrześniu 2015 roku w Marsylii.
Kubot ma w dorobku 13 deblowych zwycięstw turniejowych i 10 finałowych porażek. Najcenniejsza pozostaje wygrana w Australian Open 2014.
W Rio nasz tenisista zagra w deblu z Marcinem Matkowskim oraz w mikście z Agnieszką Radwańską.