Barcelona 1992 – 19 polskich medali i popis Arkadiusza Skrzypaszka
Polskim kibicom igrzyska w Barcelonie kojarzą się do dziś z trzema wydarzeniami – dwoma złotymi medalami Arkadiusza Skrzypaszka, drugim olimpijskim triumfem Waldemara Legienia oraz świetnym występem polskich piłkarzy i ich srebrnym medalem. Do Katalonii wyjechało łącznie 201 polskich sportowców, którzy przywieźli 19 medale (3 złote, 6 srebrnych i 10 brązowych).
Tomasz Kawczyński
21 lipca, 2016 20:01

Triumf Polaków w pięcioboju nowoczesnym był bezdyskusyjny. Po raz ostatni na igrzyskach rozgrywano zawody drużynowe, co dało możliwość zdobycia dwóch złotych medali.

Urodzony w 1968 roku Arkadiusz Skrzypaszek był już olimpijczykiem w Seulu oraz indywidualnym mistrzem świata z 1991 roku. Do Barcelony jechał jako godny następca Janusza Peciaka i kandydat do podium.

Szermierka, która otwierała rywalizację była najmocniejszą konkurencją Polaka. Zajął w niej drugie miejsce, utrzymał tę pozycję po pływaniu. Na pierwszą lokatę awansował dzięki dobremu strzelaniu. Bieg przełajowy nie był najlepszy w jego wykonaniu i kosztowało go to spadek na pozycję wicelidera za reprezentanta WNP Eduarda Zanowkę. Na koniec została jazda konna. Polak uzyskał dobry wynik (1040 pkt.), ale musiał liczyć na potknięcie rywala. Rzeczywiście Zanowka zawiódł, zaliczył sporo zrzutek, a na koniec przewrócił się. Polak zdobył złoto z przewagą ponad 100 punktów nad kolejnym zawodnikiem.

Dobry wynik pozostałych “Biało-czerwonych” – Dariusza Goździaka (10.) i Macieja Czyżowicza (19.) pozwolił im na zdobycie złotych medali również w drużynie.

W Barcelonie na najwyższym stopniu podium Polak stanął również w judo. Drugie olimpijskie złoto w karierze wywalczył Waldemar Legień. Triumfator z Seulu startował w wyższej kategorii wagowej (w 1992 roku 86 kg). Zawodnik Czarnych Bytom był chorążym naszej ekipy podczas ceremonii otwarcia i ostatnim do tej pory, który zdobył w tej roli medal.

O złoto musiał walczyć z Francuzem Pascalem Tayot. Decydującą o zwycięstwie akcję przeprowadził już na samym początku. Stał się pierwszym zawodnikiem w historii olimpijskiego judo, który zdobył dwa złote medale w dwóch różnych kategoriach wagowych. Był jednocześnie trzecim sportowcem, który w tej dyscyplinie powtórzył wygraną na dwóch kolejnych igrzyskach.

Po latach posuchy na arenie reprezentacyjnej w Barcelonie zachwycili polscy piłkarze. Ekipa Janusza Wójcika miała komfortowe warunki przygotowań, a trenerowi udało się wyselekcjonować świetnych piłkarzy – Juskowiaka, Kowalczyka, Wałdocha, Koźmińskiego, Mielcarskiego, Świerczewskiego. “Biało-czerwoni” jak burza przeszli przez fazę grupową (3-0 z Włochami), potem w ćwierćfinale ograli Katar (2-0), a w półfinale Australię (6-1).

Finał na Camp Nou przeciwko ekipie gospodarzy miał dramatyczny przebieg. Przed przerwą Polacy wyszli na 1-0, potem Hiszpanie strzelili dwie bramki, ale nasi doprowadzili do wyrównania. Tuż przed końcem Kiko trafił na 3-2 i zapewnił wygraną swojej ekipie. Mimo finałowej porażki Polacy wracali jak bohaterowie, szkoda tylko, że olimpijskiego sukcesu nie przekuli na grę w finałach MŚ czy ME. Na mundial w 2002 roku pojechało tylko trzech olimpijczyków z 1992 roku.

W Barcelonie Polacy stawali jeszcze na podium w dziewięciu innych dyscyplinach. Blisko złota na 100 m stylem motylkowym był pływak poznańskiej Olimpii Rafał Szukała. Finałowe walki przegrali zapaśnicy – Józef Tracz i Piotr Stępień. Pechowo przegrał złoto sztangista Krzysztof Siemion. Zarówno Polak, jak i złoty medalista Pyrros Dimas, uzyskali ten sam wynik przy równej wadze ciała. O drugim miejscu naszego reprezentanta zdecydowała kolejność bojów wykonywanych w podrzucie. Srebrny medal w kajakarskiej dwójce na 500 metrów wywalczyli też Maciej Freimut i Wojciech Kurpiewski.

Polski dorobek wzbogaciły jeszcze brązowe medale: skoczka wzwyż Artura Partyki, boksera Wojciecha Bartnika, kajakarzy Izabelli Dylewskiej-Światowiak (K-1 500 m) oraz Grzegorza Kotowicza i Dariusza Białkowskiego (K-2 1000 m), męskiej ekipy florecistów (Sypniewski, Kiełpikowski, Krzesiński, Siess, Sobczak), ciężarowców Sergiusza Wołczanieckiego i Waldemara Malaka, wioślarskiej czwórki ze sternikiem (Jankowski, Łasicki, Streich, Tomiak, Cieślak) oraz skiffisty Kajetana Broniewskiego i uprawiającej strzelectwo Małgorzaty Książkiewicz.

Pecha miał Robert Korzeniowski, którego w chodzie na 50 km zdyskwalifikowano tuż przed wejściem na stadion. Dwa razy na czwartym miejscu był Artur Wojdat, niewiele zabrakło też Szukale w wyścigu na 200 m delfinem.

W Barcelonie nastąpił progres w stosunku do seulskich igrzysk. W klasyfikacji medalowej Polska uplasowała się na 19. pozycji.