Dotychczas w historii igrzysk 15 reprezentantów Polski zdobyło co najmniej trzy medale. Mikołajczyk ma szansę stać się szóstą kobietą, która dołączy do tego zaszczytnego grona.
31-letni kajakarka na olimpiadzie zadebiutowała w Pekinie. W parze z Anetą Pastuszką-Konieczną wywalczyła srebro w wyścigu dwójek na 500 metrów. Polki przegrały tylko z utytułowanymi Węgierkami – Katalin Kovács i Natašą Janić. Blisko podium była również w K-4. Tu naszym zawodniczkom zabrakło 48 tysięcznych sekundy do Australijek.
Po czterech latach w Londynie sytuacja była bardzo podobna. W K-2 Mikołajczyk, tym razem płynąca z Karoliną Nają, zajęła trzecie miejsce. O zdobyciu medalu zdecydowało 0,136 s. Znów tylko czwarte miejsce „Biało-czerwone” zajęły w kajakowej czwórce.
Beata Mikołajczyk odnosiła sukcesy nie tylko na igrzyskach. Ma w dorobku sześć medali MŚ, w tym złoto w K-2 na 1000 metrów z 2009 roku. Na ME 16 razy stawała na podium, z czego pięć razy była mistrzynią Starego Kontynentu. Rok temu zdobyła brązowy medal na Igrzyskach Europejskich w Baku.
W tym sezonie kajakarka z Bydgoszczy wraz z Karoliną Nają zajęła drugie miejsce w K-2 na 500 metrów podczas Pucharu Świata w Duisburgu. Jeszcze lepiej poszło na kolejnych zawodach na początku czerwca w portugalskim Montemor. Mikołajczyk była członkinią zwycięskich ekip na 500 metrów K-2 i K-4. Stanęła również na najwyższym stopniu podium w konkurencjach nieolimpijskich (K-2 i K-4 na 200 metrów).
Medalistka z Pekinu i Londynu już w zeszłym roku na łamach lokalnej prasy zapowiadała, że po Rio kończy karierę. Jak widać forma rośnie i nawet nie najlepszy olimpijski tor wyścigowy nie powinien przeszkodzić w walce o najwyższe lokaty. Medal na trzecich igrzyskach byłby wspaniałą sprawą i godnym ukoronowaniem wielu lat treningów.
Do otwarcia igrzysk w Rio jeszcze ponad dwa miesiące. Kajakarze klasyczni swoją rywalizację rozpoczną dopiero 15 sierpnia.