O 16:04 rozpocznie się finał, na który będziemy patrzyli z ogromnymi emocjami. Polki już przed igrzyskami były wymieniane w gronie faworytek do medalu, a opinie potwierdził najlepszy czas uzyskany w półfinałach. Fularczyk już wie jak smakuje olimpijskie podium. Cztery lata temu w Londynie wywalczyła brąz w dwójce podwójnej płynąc z Julią Michalską. W 2009 roku ten sam duet sięgnął po złoto na Mistrzostwach Świata. Madaj na poprzednich igrzyskach występowała w czwórce podwójnej, z którą zajęła ósmą pozycję.
Od 2013 roku panie startują razem. Reprezentantki LOTTO-Bydgostia Bydgoszcz sukcesy zdobywają od samego początku. W debiucie na wielkiej imprezie wywalczyły srebro na ME w Sewili. Tę samą imprezę wygrały rok później w Belgradzie i w 2015 roku w Poznaniu. W Mistrzostwach Świata w Amsterdamie w 2014 roku stanęły na drugim stopniu podium. Przed rokiem w Auiguebelette we Francji zajęły pechową, czwartą pozycję. Od początku dwójka zawsze była w czołówce najważniejszych imprez, a teraz wyrastają na główne faworytki do olimpijskiego złota.
Duże znaczenie w decydującym wyścigu mogą mieć warunki atmosferyczne. Już dwukrotnie odwoływano zawody z powodu kiepskiej pogody. Zawodniczki również po półfinale twierdziły, że nie są to warunki do ścigania. – Cztery lata zasuwałyśmy z myślą o tym dniu. Trzymajcie mocno kciuki, dopingujcie ile sił w płucach i bądźcie z nami sercem i myślami – napisała na Facebook Fularczyk-Kozłowska. Nie pozostaje nic innego jak się do tej prośby zastosować i wspierać nasze zawodniczki w walce o złoty medal. Naszym zdaniem jak najbardziej realnej.
Nasz typ na dziś – złoto Magdaleny Fularczyk-Kozłowskiej i Natalii Madaj.