Początek turnieju olimpijskiego nie zapowiadał, że podopieczni Tałanta Dujszebajewa mogą bić się o najwyższe cele w Rio. Porażki z Brazylią i Niemcami postawiły pod znakiem zapytania wyjście z grupy. Polacy wygrali potem z Egiptem i Szwecją, ale zero punktów w meczu ze Słowenią spowodowało, że musieliśmy liczyć na innych. Ostatecznie udało się awansować z czwartej pozycji.
Najlepsza forma przyszła jednak w najważniejszym momencie. Zwycięstwo z Chorwacją otworzyło drogę do półfinału, tam naszych dopiero po dogrywce zatrzymali Duńczycy.
Teraz czeka ich walka o brąz i drugie w Rio starcie z Niemcami. „Biało-czerwoni” wystąpią bez kontuzjowanego Michała Jureckiego.
Nasi szczypiorniści zdają sobie sprawę ze stawki dzisiejszej rywalizacji. – Polska ma tylko jeden medal w piłce ręcznej, zdobyty 40 lat temu. Ja ich nie muszę motywować. Kto upadł, musi wstać, zrobimy wszystko żeby zdobyć medale. Tak robi sportowiec – odpowiadał Dujszebajew na pytanie o dyspozycję psychiczną kadrowiczów.
Wtórowali mu jego podopieczni. – Niemcy wygrali już z nami i mogą mieć za dużo luzu w głowie. Choć będą faworytami musimy ich czymś zaskoczyć i wykorzystać życiową szansę – stwierdził Mateusz Jachlewski.
Spotkanie rozpocznie się o godz. 15:30 czasu polskiego w Arena do Futuro. Mamy nadzieję, że po jego zakończeniu będziemy mówić o zakończeniu klątwy chorążego oraz wielkim sukcesie Karola Bieleckiego i jego kolegów.
Nasz typ na dziś – brązowy medal piłkarzy ręcznych.