Dziś mija 63. rocznica wielkiego wydarzenia w historii polskiego pływania. Możliwe, że młodsi kibice sportowi nie mają o tym nawet pojęcia, ale 18 października 1953 roku na 25-metrowym basenie we Wrocławiu rekord świata na 100 metrów stylem klasycznym pobił Marek Petrusewicz.
Pływanie
Słowa wypowiedziane po biegu półfinałowym na 800 metrów przez Adama Kszczota na antenie TVP Sport mogą być hasłem tego zestawienia i tych startów. Miało być dobrze, ale nie było. Igrzyska to nie tylko medale, ale także szereg zawodników, którzy muszą zmierzyć się z porażką. Występów poniżej oczekiwań i możliwości w Rio niestety było sporo.
Pod znakiem kapitalnej dyspozycji mistrzów olimpijskich z Londynu upłynął wtorkowy poranek w Rio de Janeiro. Swoje sukcesy sprzed czterech lat powtórzyli dyskobolka Sandra Perković, trójskoczek Christian Taylor oraz kanadyjkarz Sebastian Brendel i kajakarka Lisa Carrington. Szósty i siódmy medal trafił na konto reprezentacji Polski. Srebro wywalczyła Marta Walczykiewicz, a brąz Karolina Naja i Beata Mikołajczyk.
Rekord świata Anity Włodarczyk w rzucie młotem był ozdobą lekkoatletycznego poranka. Polka wywalczyła drugie złoto dla naszej reprezentacji w Rio. Blisko najlepszego wyniku w historii była też na 3000 m z przeszkodami Kenijka w barwach Bahrajnu. W kratkę startowali Polacy w eliminacjach. Dobrze spisały się natomiast kajakarki.
Na dwudziestej drugiej pozycji maraton pływacki na otwartym akwenie zakończyła Joanna Zachoszcz. Polka pokonała dystans 10 kilometrów w czasie 1:59:20.4.
Na zakończenie rywalizacji na olimpijskim basenie kolejne złoto wywalczył Michael Phelps. Wcześniej na najkrótszym dystansie kraulom triumfowała Dunka Pernille Blume. Rozdano medale w czterech konkurencjach lekkoatletycznych. Jamajka znów górą w kobiecym biegu na 100 metrów – Shelly-Ann Fraser-Pryce została jednak zdetronizowana Elaine Thompson. Tytułów nie obronili też Jessica Ennis-Hill i Greg Rutherford, a dokonał tego Mo Farah. Portorykanka sensacyjną triumfatorką singlowego turnieju tenisistek.
Bohaterką przedostatniego dnia na olimpijskiej pływalni została Katie Ledecky – nowa rekordzistka świata na 800 m kraulem. Michael Phelps i Katinka Hosszú nie wywalczyli kolejnych złotych medali. Oboje musieli zadowolić srebrami. W ostatniej serii finałowej Amerykanka Michelle Carter wydarła zwycięstwo w pchnięciu kulą broniącej tytułu Valerie Adams. Po raz drugi na najwyższym stopniu podium na igrzyskach stanął Rafael Nadal.
Ogromne emocje przyniosła rywalizacja na welodromie w Rio de Janeiro. Chińskie sprinterki oraz Brytyjczycy w wyścigu na dochodzenie złote medale uświetnili rekordami świata. W najcięższej kategorii judo po raz kolejny klasę pokazał Teddy Riner. Najlepszym łucznikiem igrzysk został reprezentant Korei Południowej Ku Bo-chan.
Kolejni Polacy bez powodzenia startowali w zawodach pływackich. Do półfinału nie awansowały Aleksandra Urbańczyk i Anna Dowgiert, a do finału nie udało się zakwalifikować Wojciechowi Wojdakowi i Mateuszowi Sawrymowiczowi.
Michael Phelps nie przestaje zadziwiać i zachwycać. Właśnie zdobył swój łącznie 26. , a 22. złoty, medal olimpijski. Nie dał rywalom szans w rywalizacji na 200 m stylem zmiennym. To jeszcze nie koniec popisów Amerykanina, bo zakwalifikował się do kolejnego finału. Królem stylu grzbietowego w Rio jest Ryan Murphy. Dwa złote medale przyznano na dystansie 100 m kraulem kobiet. Indywidualną rywalizację zakończyli pingpongiści. Niespodzianek nie było komplet medali powędrował do Azjatów, a w chińskim finale wygrał Ma Long.
Konrad Czerniak był blisko przełamania fatalnej passy polskich pływaków, ale w półfinale na dystansie 100 m stylem motylkowym uzyskał 10. czas. Do finału zabrakło siedmiu setnych sekundy.
Reprezentantka USA Simone Biles okazała się najlepszą zawodniczką IO w wieloboju gimnastycznym. Złotymi medalami Hiszpanki i Słowaków zakończyły się zmagania na torze kajakarstwa górskiego. Brytyjczycy wygrali sprint drużynowy w kolarstwie torowym. Zaskoczenia nie było w łucznictwie. Indywidualne złoto zdobyła zawodniczka z Korei Południowej.