Froome od prologu, który ukończył na trzecim miejscu, nie opuszczał czołówki klasyfikacji generalnej. Koszulkę lidera zdobył na piątkowym, górskim etapie z La Ravoire do Vaujany (140 km). Meta usytuowana była na podjeździe drugiej kategorii, a wcześniej kolarze mieli do pokonania sześć górskich premii. Razem z Froome’m finiszował Richie Porte. Obaj zostawili z tyłu pozostałych faworytów – Daniela Martina, Alberto Contadora, Pierre’a Rollanda i Fabio Aru. Brytyjczyk miał 7 sekund przewagi nad Porte’m, Contador był trzeci.

Królewski etap tegoroczne Dauphiné przypadł na sobotę. Na trasie było m.in. słynne Col de la Madeleine, a ściganie kończyło się w narciarskim kurorcie Meribel. Tym razem w rolach głównych wystąpili kolarze francuscy – wygrał Thibaut Pinot przed Romanem Bardetem. Reszta faworytów przyjechała z ponad minutową stratą. Froome był czwarty, ale zyskał kolejne sekundy nad Contadorem i Porte’m.

Dzisiejszy odcinek (Le Pont-de-Claix – Superdévoluy, 151 km) znów najeżony był górskimi trudnościami. Liderzy odpuścili ucieczkę, z której najlepszy był zwycięzca etapu Steven Cummings. Z tyłu toczyła się walka o końcowy triumf w wyścigu. Swojej szansy szukał Contador, Fromme jednak był bardzo czujny. Do przodu ruszył Bardet, dzięki czemu w generalce awansował z trzeciej na drugą lokatę. Lider nieco stracił, ale zostało mu 12 sekund przewagi, dzięki czemu mógł cieszyć się ze zwycięstwa.

Poza Froome’m i Bardeta najlepszą trójkę klasyfikacji uzupełnił trzeci Daniel Martin. Contador zakończył wyścig na piątym miejscu.

Michał Kwiatkowski (Team Sky) z powodu problemów zdrowotnych nie ukończył piątego etapu.