Po zakończeniu igrzysk w 2012 roku Austriacy i Argentyńczycy odetchnęli z ulgą. Człowiek, który po zdobyciu czterech złotych i dwóch srebrnych medali zrównał się z jednymi i drugimi w statystykach wszech czasów, ogłosił zakończenie kariery.
Strach zajrzał im w oczy w połowie 2014 roku. Michael Phelps wrócił na basen z zapowiedzią startu w Rio de Janeiro. Mimo trzydziestki na karku, tego sportowca zawsze należy traktować jako murowanego kandydata do medalu. Wie o tym szef statystyków amerykańskiej firmy Gracenote, Simon Gleave, który w prognozach przed Rio lekką ręką zawiesił już na szyi słynnego pływaka pięć złotych krążków i – żeby nie było niedosytu – jeszcze jeden brązowy. Nie jest to scenariusz zupełnie bezpodstawny.
Powiedzieć o Phelpsie „tytan pracy” to nic nie powiedzieć. Po ostatniej wygranej w zawodach Pro-Swimm w Orlando na swoim koronnym dystansie 100 m motylkiem powiedział tylko: „To frustrujące, jeśli nie uzyskuje się na tym dystansie czasu poniżej 52 sekund”. Znany z odporności na trudy katorżniczego treningu multimedalista olimpijski chce robić to, co potrafi najlepiej: wyżyłować swoje fizyczne możliwości do granic i zdobywać kolejne medale olimpijskie.
Oczywiście, ZŁOTE medale olimpijskie, bo dwa srebrne z Londynu i dwa brązowe z Aten to dla niego raczej cztery stracone szanse na mistrzostwo, a to osiągał już osiemnaście razy, dwa razy więcej niż Paavo Nurmi, Mark Spitz czy Carl Lewis, którzy swojego wyniku już nie poprawią. W tej tabelce następnym sportowcem, który ostatnie złoto zdobył w Londynie, jest 25. z kolei brytyjski kolarz torowy Chris Hoy z bilansem 6-1-0. Za ten wyczyn otrzymał od królowej szlachectwo. W USA tytułu „sir” nie przyznają, poza tym nie bardzo wiadomo, co z Michaelem Phelpsem zrobić. Moja propozycja: przenieść go do wyższej klasy rozgrywkowej. Dlatego umieściłem go w tabeli medalowej wszech czasów reprezentacji olimpijskich. Rzućmy okiem:
miejsce | kraj | starty | złote | srebrne | brązowe | razem |
37 | Brazylia(BRA) | 21 | 23 | 30 | 55 | 108 |
38 | Południowa Afryka (RSA) | 18 | 23 | 26 | 27 | 76 |
39 | Etiopia (ETH) | 12 | 21 | 7 | 17 | 45 |
40 | Austria (AUT) | 26 | 18 | 33 | 35 | 86 |
41 | Argentyna(ARG) | 23 | 18 | 24 | 28 | 70 |
??? | Michael Phelps (PHE) | 4 | 18 | 2 | 2 | 22 |
42 | Jamajka(JAM) [14] | 16 | 17 | 30 | 20 | 67 |
43 | Kazachstan(KAZ) | 5 | 16 | 17 | 19 | 52 |
44 | Iran (IRI) | 15 | 15 | 20 | 25 | 60 |
45 | Czechy (CZE)[10] | 5 | 14 | 15 | 15 | 44 |
Tu Phelps ma wciąż o co walczyć. Przede wszystkim zabezpieczyć tyły: Usain Bolt, Asafa Powell, sztafety sprinterskie mogą dać Jamajce nawet cztery złota. Kazachstan w Londynie wywalczył rekord siedmiu najcenniejszych krążków i zajął 12. miejsce w klasyfikacji medalowej. Dalej – cała grupa pościgowa: 17. Iran z bilansem 4-5-3, 18. Jamajka (4-4-4), za nią Czechy (bez Czechosłowacji) (4-3-3), a na 20. miejscu Michael Phelps (4-2-0), który okazał się lepszy od Korei Północnej.
Polska zajęła w Londynie 30. miejsce.
Przed Phelpsem widoki są lepsze. Ojczyzna Mozarta i Morgensterna, której latem nie idzie tak dobrze jak zimą, musi obawiać się najgorszego – w Londynie zdobyła medali 0 (słownie: zero). Argentyna (Londyn: 1-1-2) według Simona Gleave’a w Rio odnotuje bezmedalową klapę. RPA i Etiopia cztery lata temu zdobyły po trzy złota, Brazylia to gospodarz – tu się raczej nie uda.
W Pekinie w 2008 roku Michael Phelps uplasował się na 10. miejscu z dorobkiem 8-0-0. Za Włochami i przed Francją.
Wiadomo, że za sto dwadzieścia lat wszystko się zmieni, Austria i Argentyna odrobią swoje straty, a Michael Phelps w tej klasyfikacji znajdzie się pomiędzy Trynidadem i Tobago a Kirgizją. Dlatego warto zaktualizować tę tabelę po Rio, zrobić skrinszota i opowiadać wnukom, że żyło się w czasach człowieka, który w pojedynkę skutecznie rywalizował z narodami i zdobył więcej medali niż Indie od początku swoich startów w igrzyskach.
Ale… jest jedna klasyfikacja, w której Michaela Phelpsa długo nikt nie pobije. To tabela medali w przeliczeniu na głowę jednego mieszkańca.
Pamiętacie ten rekord?