Jako pierwsza na szermierczą planszę w Rio wyszła Bogna Jóźwiak. Musiała przebijać się przez 1/32 finału. Polka trafiła na Brazylijkę Martą Baezę. Pojedynek nie trwał długo, po kontuzji kolana reprezentantka gospodarzy musiała się wycofać przy stanie 4-2 dla naszej zawodniczki.
W kolejnej rundzie Bogna Jóźwiak nie miała szans z wicemistrzynią olimpijską sprzed czterech lat Sofią Wielikają. Rosjanka wygrała 15-5.
Zawiodła również Aleksandra Socha, która trafiła na Włoszkę Loretę Gulottę. Rywalka szybko uzyskała przewagę (8-3, 10-6). Polka próbowała odrabiać straty, ale nie dała rady i ostatecznie poległa 10-15.
Jedynie Małgorzata Kozaczuk osiągnęła 1/8 finału. 15-9 pokonała Chinkę Shen Chen, mająca w dorobku indywidualny brąz z MŚ 2015. Teraz zmierzy się z Tunezyjką Azzą Besbes.