FOT. ZUMAPRESS.com / NEWSPIX.PL.
FOT. ZUMAPRESS.com / NEWSPIX.PL.
Golden State Warriors o krok od mistrzostwa NBA
W nocy z piątku na sobotę czasu polskiego Golden State Warriors pokonali 108-97 Cleveland Cavaliers i w finałowej serii do czterech zwycięstw prowadzą 3-1. Piąte spotkanie zostanie rozegrane w Oakland.
Tomasz Kawczyński
12 czerwca, 2016 12:05

Warriors na początku finałów wygrali dwa spotkania na własnym parkiecie. Najpierw zwyciężyli 104-89, a wobec gorszej postawy Stephana Curry’ego i Klaya Thompsona pierwsze skrzypce grali rezerwowi. Najskuteczniejszym zawodnikiem obrońców tytułu okazał się Shaun Livingston, zdobywca 26 punktów. Wtórowali mu Andre Iguodala i Leandro Barbosa.

Jeszcze gorzej poszlo Cleveland w drugim meczu w Kalifornii. Koszykarze Golden State wygrali go 110-77, mając problemy jedynie w pierwszej kwarcie. Niska skuteczność „Kawalerzystów” nie pozwoliła im nawiązać skutecznej walki. Znów to nie Curry zdobył najwięcej punktów dla gospodarzy, zastąpił go tym razem Desmond Green.

Przenosiny do Ohio okazały się zbawienne dla Cleveland. Mecz nr 3 to popis LeBrona Jamesa i spółki. Gospodarze wygrali aż 120-90, a ich lider zdobył 32 punky. Dwucyfrowy dorobek zapisali jeszcze na swym koncie Kyrie Irving, J.R. Smith oraz Tristan Thompson. Warriors popełnili aż 18 strat i dali się zdecydowanie zdominować rywalom.

W czwartym spotkaniu ubiegłoroczni mistrzowie sięgnęli do swojej sprawdzonej broni – rzutów za 3 punkty. W ciągu 48 minut trafili 17 razy z dystansu, bijąc rekord finałów NBA i notując skuteczność ponad 47 proc. Curry trafił siedem z nich, zdobywając łącznie 38 punktów. Golden State wygrało dzięki mobilizacji i aktywnej grze w trzeciej i czwartej kwarcie.

W tym sezonie podopieczni Steve’a Kerra przegrali tylko trzy spotkania u siebie, z Bostonem, Minnesotą oraz Oklahoma City. Cleveland musi dołączyć do tej listy, jeśli chce przedłużyć szanse na mistrzostwo.