Janowicz dopiero niedawno wznowił treningi po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej różnymi urazami. Polak startował w tym roku tylko w Australian Open. Jak wspominał sam tenisista, poleciał tam z marszu, nieprzygotowany, co przyczyniło się po odnowienia kontuzji kolana. Na Antypodach przegrał w I rundzie gry pojedycznej z Amerykaninem Johnem Isnerem (3-6, 6-7, 3-6). W deblu w parze z Mariuszem Fyrstenbergiem dotarł do II rundy.

Na jego koncie jest obecnie 396 punktów. Największy wkład do tego dorobku to 90 punktów za III rundę ubiegłorocznego turnieju Masters 1000 w Cincinnati. Wypadną one z jego puli 22 sierpnia.

Polak na początku kwietnia wypadł z czołowej setki. Najwyżej w karierze był na 14. miejscu. Po raz pierwszy wskoczył tam w sierpniu 2013 roku, tuż po awansie do półfinału na kortach Wimbledonu.

Na czele obu rankingów, ATP World Tour, jak i „Race to London”, który wyłoni uczestników kończącego sezon turnieju mistrzów, znajduje się Novak Đjoković. W czołowej dziesiątce doszło tylko do jednej zmiany. Na siódmą pozycję wskoczył finalista z trawiastych kortów Queen’s Club Milos Raonic, który wyprzedził Dominica Thiema i Tomáša Berdycha.

Kolejnymi po Janowiczu sklasyfikowanymi Polakami są Michał Przysiężny (305.) i Kamil Majchrzak (309.).