Pochodzący z Waszyngtonu 27-latek karierę w NBA zaczynał w 2007 roku w Seattle SuperSonics. Po roku zespół został przeniesiony do Oklahomy i od tego czasu występuje jako OKC Thunder. W sezonie 2013/14 otrzymał nagrodę dla MVP sezonu zasadniczego. Pięciokrotnie znalazł się w najlepszej piątce rozgrywek.
W rozgrywkach 2015/16 został wybrany do All-NBA Second Team, w sezonie zasadniczym zagrał w 72 meczach, zdobywając średnio 28.2 pkt. na mecz. Koszykarze Thunder w play-offach byli rozstawieni z trójką, a swoją grę zakończyli na finale konferencji zachodniej (3-4 z Golden State).
Durant miał możliwość podjęcia dowolnej decyzji. Zainteresowani jego usługami byli wszyscy potentaci ligi. Rozmawiał z Golden State, San Antonio, Bostonem, Los Angeles Clippers oraz Miami. Pozostawał przy tym nieprzerwanie w kontakcie z Thunder.
Klub z Oklahomy wykorzystał przepis, pozwalający drużynom rozmawiać ze swoimi wolnymi agentami jeszcze przed otwarciem okienka. Pisano o możliwej umowie 1+1 z dotychczasowym klubem. Ta opcja wiązała się z możliwością powiększenia zarobków koszykarza. Spodziewano się, że właśnie ze względów finansowych ewentualna decyzja o zmianie klubu zostanie podjęta dopiero za rok.
Tymczasem Durant zdecydował się na wyjazd do Kalifornii i dołączenie do Stephena Curry’ego, Klaya Thompsona, Draymonda Greena i reszty. Uzgodnił warunki dwuletniego kontraktu, a przez ten czas zarobi 54,3 mln dolarów. Drugi rok jest opcją zawodnika.
W Oakland będzie chciał w końcu zdobyć mistrzostwo, przy okazji pomóc Warriors w odzyskaniu tytułu po tegorocznej porażce z Cleveland Cavaliers. 9 lipca koszykarz w celach marketingowych wyjeżdża na Daleki Wschód. W sierpniu z kadrą powalczy o złoto w Rio de Janeiro.
Durant z kadrą narodową wywalczył już złoty medal olimpijski w Londynie oraz mistrzostwo świata w 2010 roku (MVP turnieju w Turcji).