Aby walczyć o medal w rzucie oszczepem, trzeba było rzucać powyżej 80 metrów. Żadnemu Polakowi się to nie udało. Najbliżej był szósty w zawodach Marcin Krukowski (79.49). Ósmą lokatę zajął Kacper Oleszczuk (79.34), a jedenastą Łukasz Grzeszczuk (76.41). Złoty medal zdobył Łotysz Zigismunds Sirmais, który oszczep posłał na odległość 86.66. Drugi był Czech Vitezslac Vesely z wynikiem 83.59, a trzeci Fin Antti Ruuskanen (82.44).
– Nie zregenerowaliśmy się odpowiednio po wczorajszych eliminacjach – mówili nasi reprezentanci po występie. – Szkoda, że finał był dzień po dniu, a organizatorzy nie dali nam jednego dnia wolnego.
Do finału biegu na 800 metrów awansowała Joanna Jóźwik, która z czasem 2:01.52 wygrała swój bieg półfinałowy. Był to piąty rezultat osiągnięty na tym etapie.
– Jestem szczęśliwa – powiedziała po biegu Jóźwik. – Nie chciałam tu przyjeżdżać. Teraz mogę to powiedzieć otwarcie. Nie byłam zadowolona ze swojej dyspozycji w tym sezonie. A takie biegi jak tutaj utwierdzają mnie w tym, że mogę wygrywać. Psychicznie wiele mi to dało. Jestem uśmiechnięta, zadowolona i pełna energii.
W półfinale rekord życiowy na 400 metrów poprawił Rafał Omelko. Czas 45.14 był trzecim wynikiem. Na tym etapie odpadł Łukasz Krawczuk, który pobiegł najlepiej w tym sezonie. Jego rezultat – 45.86 – był dwunastym w półfinałach. Słabiej spisał się Jakub Krzewina. Czas 46.50 był dwudziestym pierwszym rezultatem półfinałów.
Na przedostatnim miejscu start w finale pchnięcia kulą zakończyła Paulina Guba (16.95). Walka o medale rozegrała się za osiemnastym metrem. Konkurencję zdeklasowała Niemka Christina Schwanitz, która pchnęła kulę na 20.17. Srebro zdobyła reprezentantka Węgier – Anita Marton (18.72), a brąz Turczynka Emel Dereli (18.22).
W półfinale rekord życiowy na 400 metrów przez płotki poprawił Patryk Adamczyk, ale wynik 50.12 nie wystarczył, aby awansować do finału. Był to osiemnasty czas tego etapu. Dziewiętnasty osiągnął Robert Bryliński – 50.42. W półfinale płotków, ale na 100 metrów, odpadła także Karolina Kołeczek. Czas 13.09 był piętnastym. Złoty medal w tej konkurencji zdobyła Niemka Cindy Roleder (12.62), srebro Białorusinka Alina Talay (12.68), a brąz Tiffany Porter (12.76).
– Igrzyska olimpijskie mi odlatują – mówiła smutna zawodniczka. – Byłam pewna, że zrobię tu minimum, bo świetnie czuję się na treningach. Coś jednak blokuje mnie w drugiej części dystansu. Mam minimum światowe i nadzieję, że może PZLA pozwoli mi spełnić marzenia i jechać do Brazylii. Ale teraz wszystko nie zależy już ode mnie.
Awans do finału wywalczyło dwóch polskich dyskobolów – Robert Urbanek w eliminacjach był ósmy, a Piotr Małachowski dziesiąty. Pierwszy rzucił 64.28, a drugi 64.15. Bartłomiej Stój z wynikiem 61.30 zajął dopiero dwudziestą pierwszą pozycję.
Pod nieobecność Kamili Lićwinko złoto w skoku wzwyż wywalczyła Hiszpanka Ruth Beitia wynikiem 1.98. Bułgarka Mirela Demireva i Litwinka Airine Palsyte pokonały poprzeczkę na wysokości 1.96. Obie stanęły na drugim stopniu podium. W skoku w dal mężczyzn mistrzem Europy został Greg Rutherford, który skoczył 8.25. Cztery centymetry bliżej wylądował Szwed Michel Torneus. Na trzecim miejscu znalazł się Holender Ignisious Gaisah, który musiał skoczyć 7.93.
Rekord życiowy w półfinale poprawiła Małgorzata Hołub, która zajęła drugie miejsce w swoim biegu. Do finału na 400 metrów awansowała z czwartym czasem. Oprócz niej awans wywalczyła także Justyna Święty, która osiągnęła wynik 52.34. Patrycja Wyciszkiewicz pobiegła 52.92 i odpadła jako osiemnasta zawodniczka mistrzostw. Życiówka nie pomogła Przemysławowi Słowikowskiemu, który odpadł z 15. czasem (10.27). Remigiusz Olszewski w półfinale pobiegł 10.56, co było dopiero dwudziestym trzecim wynikiem.
– Jestem bardzo szczęśliwa – mówiła rozpromieniona Gosia Hołub. – Poprawiłam rekord życiowy, jestem w finale. Czego można chcieć więcej? Będę walczyła do ostatnich metrów w finale. Wszystko może się zdarzyć. W sztafecie pokażemy siłę i pazur.
Mistrzem Europy na 100 metrów został Holender Churandy Martina, który osiągnął czas 10.07. Z takim samym wynikiem dobiegł Turek Jak Ali Harvey, a o setną sekundy wolniejszy był brązowy medalista Jimmy Vicaut. Na 200 metrów wśród pań najlepsza była Brytyjka Dina Asher-Smith, która wyraźnie wyprzedziła rywalki. Pobiegła z czasem 22.37, o piętnaście setnych lepszym od wyniku drugiej na mecie, Bułgarki Ivet Lalova-Collio. Trzecia na mecie była Niemka Gina Lückenkemper (22.74)