W 47 konkurencjach lekkoatletycznych zostanie rozdanych tyle samo kompletów medali. Kto ma szansę zgarnąć największą ich część oraz kto przejdzie do historii swojej konkurencji? Mimo upływu lat, największe szanse na spektakularny sukces daje się Boltowi. Liderem tabel światowych na 100m jest Francuz Jimmy Vicaut 9,86s(wyrównany rekord Europy), ale Bolt ustępuje mu zaledwie 3 setne sekundy. Na 200m również powinien być bezkonkurencyjny, na tym dystansie już od kilku lat nie może znaleźć pogromcy. Ostatni raz na mistrzowskiej imprezie przegrał w… 2007 roku na mistrzostwach Świata w Osace z Tysonem Gay’em. Natomiast jedyną sztafetą, która jest w stanie zagrozić Jamajczykom są Amerykanie. Oczywiście, jeżeli nie zgubią pałeczki.
Na bieżni swoje trzy grosze mogą dorzucić Europejczycy. O miano najszybszej kobiety będzie ubiegać się Holenderka Dafne Schippers – rekordzistka Europy i mistrzyni świata na 200m. Jej główną rywalką na obu dystansach sprinterskich powinna być multimedalistka IO Shelly-Ann Fraser Pryce z Jamajki. My liczymy na to, że medal, najlepiej z najcenniejszego kruszcu zdobędzie specjalizujący się w biegu na 800m Adam Kszczot, przypomnijmy ubiegłoroczny wicemistrz Świata. Lepszy okazał się tylko rekordzista globu Kenijczyk Rudisha. Z grona Europejczyków na tym dystansie mogą namieszać również: Bośniak Tuka, Francuz Bosse i nasz drugi reprezentant Marcin Lewandowski.
Na dłuższych dystansach rządzić powinni biegacze afrykańscy i Brytyczyk pochodzenia somalijskiego. Na 1500m, wśród kobiet największe szanse na końcowy triumf ma Etiopka Genzebe Dibaba, która przy dobrym rozprowadzaniu ma szansę na pobicie własnego rekordu świata: 3:50:07. Kilka ostatnich imprez mistrzowskich padało łupem Mo Faraha. Triumfował na nich zarówno na 5 i 10 tysięcy metrów. Nie jest on zawodnikiem tempowym, ale posiada piorunujący finisz, którego nie powstydziłby się biegacz średniodystansowy.
W konkurencjach rzutowych bardzo dobrze mogą wypaść Polacy. Głównymi kandydatami do złota olimpijskiego są młociarze: Anita Włodarczyk oraz Paweł Fajdek. Z braćmi Christophem i Robertem Hartingami oraz Gerdem Kanterem rywalizować będą Piotr Małachowski oraz Robert Urbanek. Oczywiście o miano najlepszego dyskobola.
Konkurencje techniczne padały często łupem Rosjan, jednak przez dyskwalifikację, nie będą mogli uczestniczyć w lekkoatletycznych zawodach. Nie zobaczymy więc na podium takich zawodników jak: skoczkini wzwyż Anna Chicherova, tyczkarka Jelena Isinbajeva czy skoczek wzwyż Iwan Uchov. Najciekawszy pojedynek powinni stoczyć trójskoczkowie: Amerykanin Christian Taylor oraz Kubańczyk Pedro Pablo Pichardo. Tu być może do zwycięstwa konieczne będzie pobicie rekordu globu Jonathana Edwardsa: 18,29m, który liczy sobie już 21 lat. Apetyt na przeskoczenie 6 metrów w skoku o tyczce ma na pewno Francuz Renaud Lavillenie. Zagrozić mu może sensacyjny mistrz świata z Pekinu Kanadyczyk Shawnacy Barber. Pasjonujący bój o tytuł w skoku wzwyż powinni stoczyć Bohdan Bondarenko i Mutaz Essa Barshim. Oby okraszony rekordem świata.