Wydaje się, że najbliżej zdobycia olimpijskiego paszportu są siostry Wierzbowskie, które wczoraj z ogromną przewagą wygrały swój bieg repasażowy. Na igrzyskach w konkurencji dwójki bez sterniczki wystąpią cztery najlepsze osady z Lucerny, więc jeśli zawodniczki RTW LOTTO Bydgostia nie dopadnie w dniu dzisiejszym znaczna obniżki formy, to możemy być spokojni, że w Rio będziemy mogli się emocjnować ich występami.

Nasza męska dwójka podwójna również pewnie wygrała swój repasaż, jednak o dwie olimpijskie przepustki będzie musiała stoczyć prawdziwy bój z Norwegami i Serbami, którzy dzisiaj mieli wolne od wioślarskich zmagań. Wszystko dlatego, że w niedziele wygrali swoje przedbiegi.

Nie płynęła dzisiaj nasza ósemka, gdyż do regat kwalifikacyjnych w Lucernie zostało zgłoszonych tylko pięć załóg w tej konkurencji. W niedzielnym wyścigu o tory nasza ekipa przypłynęła na czwartym miejscu, acz po tym starcie nie należy wyciągać zbyt głębokich wniosków, ponieważ było to typowe „przetarcie” przed finałem. Dzisiejszymi rywalami podopiecznych Giuseppe De Capua będą Włosi, Amerykanie, Australijczycy oraz Hiszpanie, którym jednakowoż eksperci nie dają większych szans.

Na drugim miejscu we wczorajszym półfinale przypłynęła dwójka bez sternika. Polacy przegrali tylko z Czechami. Rafał Hejmej i Bartosz Zabłocki są właściwie rezerwowymi zawodnikami w ósemce, tak więc ich ewentualny awans na Igrzyska może być dla nas bardzo miłą niespodzianką.