1 sierpnia jest pierwszym dniem gdy UCI zezwala na oficjalne informowanie o zmianach przynależności klubowej na kolejny sezon.

31-letni Maciej Bodnar jeździł w Tinkoffie od 2015 roku. Wcześniej był kolarzem Liquigasu. Wśród jego największych osiągnięć należy wymienić etapowy triumf na Tour de Pologne sprzed roku, cztery tytuły mistrza Polski w jeździe indywidualnej na czas oraz kilka wygranych czasówek w wyścigach mniejszej rangi.

Startował we wszystkich wielkich tourach, dwukrotnie zajmując miejsca w czołowej trójce na etapach. O krok od zwycięstwa był na ubiegłorocznej Vuelcie. Na 17. etapie (czasówka dookoła Burgos) przegrał tylko z Holendrem Tomem Dumoulinem. Do wygranej zabrakło mu 64 sekund.

W czasie lipcowego Tour de France najlepiej poszło mu na odcinku nr 11. Na mecie w Montpellier zameldował się na trzecim miejscu, wcześniej mocno pomagając Saganowi. W sprzyjających okolicznościach mógł nawet liczyć na etapowy triumf.

Kontrakt Polaka z Bora-Hansgrohe będzie obowiązywał przez trzy sezony.

Niemiecka grupa przed sezonem przejdzie spore zmiany. Obecnie nosi nazwę Bora-Argon 18 i ma status ekipy kontynentalnej. Nowy sponsor – producent armatury łazienkowej i kuchennej – ma zagwarantować miejsce wśród zespołów UCI World Tour. Zwiększony zostanie budżet, a kolarze będą ścigać się na rowerach amerykańskiej firmy Specialized.

Niewykluczone, że do naszego czasowca wkrótce dołączy Rafał Majka. Najlepszy góral „Wielkiej Pętli” wciąż nie ma podpisanej umowy na kolejny sezon.

Dla Macieja Bodnara występ w Rio będzie drugim startem na Igrzyskach Olimpijskich. W Londynie był 25. w czasówce i 84. w wyścigu ze startu wspólnego. Kolarz jest już w Brazylii, co udokumentował fotką na oficjalnym profilu na Facebooku.