Niemiłą niespodzianką jest brak awansu do finału w konkurencji K-1 Mateusza Polaczyka – trzykrotnego wicemistrza świata i czwartego zawodnika Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Polak w swoim przejeździe zaliczył aż sześć karnych punktów i ukończył go z czasem 98,29 co dało mu dopiero dziewiętnaste miejsce.

Słaby wynik Polaczyka sprawia, iż rywalizacja o bilety do Rio nabiera coraz większych rumieńców, tym bardziej że w tej samej konkurencji półfinał zwyciężył Maciej Okręglak (93,98; bez karnych punktów), który w rankingu krajowym plasował się tuż za Mateuszem.

Obok Okręglaka, będziemy dzisiaj trzymali kciuki za Grzegorza Hedwiga, który startuje w konkurencji C-1. Hedwig zaliczył bezbłędny przejazd i siódmym czasem (104,35) awansował do finału.

Dziś zostanie rozegrana także finałowa rywalizacja drużynowa, w której wezmą udział zarówno nasze panie jak i panowie.