Polacy w składzie – Bieniek. Buszek, Kubiak, Kurek, Kłos, Zatorski, Łomacz
Serbia – Kovacević, Ivović, Brdjović, Majstorović, Podrascanin, Luburić, Lisinac
I set
Dobra gra Polaków od początku. Set bez większej historii. Wygrywamy do 17 i widać, że nasz zespół z meczu na mecz w tym turnieju prezentuje się lepiej. Oby tak dalej – aż do zwycięstwa w Tokio.
II set
Prowadzimy na pierwszej i drugiej przerwie technicznej. Dobrze gra nasz kapitan Michał Kubiak, nieźle wyglądają też środkowi bloku. W przyjęciu jesteśmy stabilni, a coraz lepiej w obronie prezentuje się Paweł Zatorski. Wszedł Konarski i od razu zdobył punkt. Serbowie nas dochodzą na 21-20, ale Konarski znów świetnie atakuje, a potem dobrze serwuje, ale w przepychance na siatce daje się oszukać Kurek.
Bartek kończy teraz mocnym atakiem z lewego skrzydła akcję biało-czerwonych i prowadzimy 23-21. A teraz po sprytnym ataku Rafała Buszka już 24-21. Luburić dobrze odpowiada i teraz mamy jeszcze dwie szanse na skończenie seta. Sytuacyjną piłkę pewnie kończy Kurek i prowadzimy już w tym meczu 2-0.
III set
Czy będzie to ostatni set tego memoriału? Bez wątpienia nasi zawodnicy grają najlepszy mecz w Krakowie. Zaczynamy od skutecznego ataku Bartosz Kurka. Ale Serbowie się nie położą. Zmienili rozgrywającego i od początku 3. seta starają się grać szybciej. 3-2 dla nas. Michał Kubiak bardzo pewnie z lewego skrzydła. 5-5. Trwa twarda walka. Oba zespoły obijają skutecznie blok, ale wyraźna przewaga się póki co nie zarysowała. Polacy nieco nerwowo i bez wyczucia w obronie i na pierwszą przerwę techniczną schodzimy przegrywając 6-8. Długa akcja, ale Kurek kończy z prawego skrzydła. Dobry poziom tego spotkania.
Polacy nieco się pogubili w tym fragmencie. Sporo chaosu na boisku. Antiga bierze czas, bo przegrywamy 8-11. Karol Kłos w popisowej akcji ze środka. Odrabiamy jeden punkt. Kovacević myli się z zagrywki i mamy na tablicy wyników 10-12. Kubiak zablokowany i bardzo zły. Trzy punkty przewagi rywali, a teraz już nawet cztery. Nasi siatkarze grają tak, jakby chcieli, żeby ten memoriał jeszcze chwilę potrwał.
Na drugiej przerwie technicznej przegrywamy 11-16. Bieniek trafia ze środka, ale Lisinac odpowiada tą samą bronią. Możemy już nie złapać Serbów w tym secie, bo prowadzą 19-14. Przy wysokim prowadzeniu rywali na boisko za Karola Kłosa wchodzi Marcin Możdżonek.
Nasz atakujący zablokowany, a rywale zmierzają po zwycięstwo w 3, secie. Prowadzą 21-15. Dodatkowo Buszek upolowany z zagrywki, a Kurek myli się w ataku. Konarski zmienia Kurka na boisku. Kubiak dobrze z lewego skrzydła, ale 17-24 będzie trudne do odrobienia. Dobrze gramy blokiem w kolejnej akcji i trener Serbów bierze czas. i po nim Serbowie się już nie mylą w ataku. Będzie 4. set.
IV set
Początek 4. seta dla Serbów. Gramy nerwowo i przegrywamy 3-5. Karol Kłos ze środka pewnie i mamy 4-5. Blokiem łapiemy rywali pierwszy raz od dawna i mamy remis na tablicy wyników. Ivović trafia i Serbowie prowadzą jednym punktem.
Kurek trafia z prawego skrzydła. 6-7. I nasz atakujący poprawia raz jeszcze. A teraz minimalnie myli się z serwisu i na pierwszą przerwę techniczną schodzimy przegrywając 1 punktem. Niemoc Polaków w ataku. Przegrywamy 7-11. Mateusz Bieniek trafia w boisko kiwką ze środka i mamy 11-13. Atakujący Serbii przekracza linię przy ataku i już przegrywamy tylko 1 punktem. Na drugą przerwę techniczną schodzimy przegrywając 13-16.
Łomacz w końcu rozegrał nieźle i zgubił serbski blok. Trafia Kubiak. A Serbowie mylą się w ataku i już tylko 15-16 w protokole meczowym. Kurek zablokowany przez podwójny blok rywali. Gdy tylko złapiemy kontakt z rywalem, to ten odskakuje na 3-4 punkty. Czy zbierzemy się jeszcze w tym secie do ostatecznego ataku?
Kurek, Buszek i Kubiak trzymają nas w grze. Dobry serwis Kłosa, ale Kovacević jakoś wciska piłkę między siatką a naszym blokiem. Kurek bije bardzo mocno, ale w aut i znów mamy 19-23. Kolejny punkt dla Serbów i tie-break coraz bliżej. Przyjmujemy na drugą stronę, a Serbowie prezentu nie marnują. Zagramy w Krakowie 5 setów. Oby z lepszym skutkiem niż z Bułgarią.
V set
Środek-druga linia i nasi rywale prowadzą 1-0. Rafał Buszek po bloku rywali i mamy 1-1. Mieliśmy kontrę, ale tym razem Buszek w aut. Kurek atakuje pewnie. Blok-antenka i mamy znów remis. A teraz doskonała zagrywka naszego atakującego i w końcu wychodzimy na prowadzenie po katuszach w czwartym secie. Kolejna zagrywka Kurka ląduje jednak poza boiskiem i znów mamy remis. Ale po ataku Karola Kłosa prowadzimy 4-3.
Nie zmienia to jednak faktu, że pomimo dobrego przyjęcia środkiem gramy dzisiaj niezwykle rzadko. A gdy próbujemy na siłę przywrócić takie granie w 5. secie, to Kłos zostaje zablokowany. Łomacz ponawia jednak akcję i teraz skutecznie. Nasz środkowy wędruje w pole zagrywki… i myli się wyraźnie. Na szczęście z lewego skrzydła dobrze kiwa Kubiak i znów jest remis – 6-6.
Teraz środkiem atakują Serbowie. Lisinac środkiem. Skutecznie. Kubiak podbity, a nam piłka wpada w tzw. martwą strefę i zmieniamy strony w tie-breaku przegrywając 6-8. Doping polskich kibiców na hali bardzo potrzebny. Polska, biało-czerwoni!
Serbowie w aut z zagrywki, ale o mały włos i byłby as serwisowy. Ivović jednak znów skutecznie i nie możemy odrobić strat. Kurek obija potrójny blok. Nie zmienia to faktu, że źle Łomacz rozgrywa w tym fragmencie. Jego vis-a-vis zdecydowanie lepiej. Ale i zespół serbski dużo skuteczniejszy indywidualnie od 3. seta.
Kłos pewnie ze środka. 9-10. Konarski zmienia Łomacza. Początek podwójnej zmiany w naszym zespole. Postawiliśmy dobry blok, ale jakimś cudem Serbowie go obijają. Ale potem psują zagrywkę. Wszystko jeszcze jest w tym meczu możliwe. Podrascanin trafia ze środka i znów dwa punty straty, a do tego Kovacević notuje asa serwisowego. Teraz będzie już bardzo ciężko. 10-13.
Kubiak pewnie z lewego skrzydła po bardzo długiej akcji. Walczymy. Kłos marnuje serwis i mamy meczbola. Kubiak zablokowany i koniec.
Przegrywamy wygrany mecz i zajmujemy 3. miejsce w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Zaczęliśmy ten mecz rewelacyjnie, ale może nie starczyło sił?
Memoriał wygrywa Bułgaria przed Serbią. Czwarte miejsce zajmują Belgowie.