FOT. MAREK BICZYK/newspix.pl
FOT. MAREK BICZYK/newspix.pl
Miałby but i mógłby skakać ze zdrowymi
Maciej Lepiato po raz drugi w karierze wygrywa Igrzyska Paraolimpijskie. Powtórzył wynik z Londynu i tym razem w konkursie finałowym także pobił rekord świata. Przeskoczył poprzeczkę zawieszoną na wysokości 2.19. W pierwsze próbie był bardzo blisko pokonania tej na wysokości 2.30 - najczęściej będącej minimum dla zdrowych sportowców uprawniającym do wyjazdu na mistrzostwa świata, mistrzostwa Europy czy Igrzyska Olimpijskie.
Dyscyplinę wspiera:
Tomasz Więcławski
13 września, 2016 10:44

Wśród paraolimpijczyków Lepiato od lat nie ma sobie równych. Od urodzenia zmaga się z końskoszpotawym zakończeniem lewej nogi. Te ma widocznie krótszą. Do tego dochodzą znaczące ubytki mięśniowe, a także staw, który jest w zasadzie nieruchomy. Nie przeszkadza mu to jednak od lat rywalizować z czołówką naszych seniorów na imprezach rangi mistrzostw kraju. W końcu w 2013 podczas Halowych Mistrzostw Polski zdobył brązowy medal, co powtórzył rok później w Sopocie. W tym roku w Toruniu zajął 4. miejsce.

W karierze skakał już wyżej niż podczas IO w Rio. Jego rekord wynosi 2,22, ale w wśród paraolimpijczyków rekordy zapisywane są tylko podczas imprez rangi mistrzowskiej. Wielkim marzeniem Lepiato jest występ na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio – nie tylko na paraolimpiadzie, ale  w starciu ze zdrowymi zawodnikami. Motorycznie i technicznie jest w stanie wykrzesać z siebie rezerwy. 2,30, które zawiesił na stadionie w Rio nie jest wysokością dla niego astronomiczną i z kosmosu. Problem jest jeden – dopasowane obuwie.

Na tę kwestie w wielu wywiadach zwracał uwagę nasz mistrz. Sam musi sobie sztukować but na lewą nogę. To nie jest jednak łatwe. Portal 5kółek.pl rozpoczyna więc akcję wsparcia wielkiego sportowca, jakim jest bez wątpienia Lepiato i prosi o kontakt każdą osobę bądź przedsiębiorstwo, które jest w stanie takie obuwie wykonać. Pomóżmy Maćkowi spełnić jego marzenia. Swoją pogodą ducha i charakterem zasługuje na to, jak mało kto.