Reprezentantka Polski jest zawodniczką sekcji zapaśniczej Grunwaldu Poznań. Równocześnie w stopniu starszego szeregowego służy w Wojskowym Zespole Sportowym w Poznaniu. Jako jedyny sportowiec reprezentujący klub ze stolicy Wielkopolski zdobyła w Rio medal.
– Pani Moniko, ten medal sprawił mi osobiście wielką radość, bo jestem fanem sportów walki. Mam nadzieję, że ten sukces zainspiruje młodzież do uprawiania tej dyscypliny, a nagroda pieniężna, będzie bodźcem dla pani, do kolejnych startów i następnych zwycięstw – powiedział podczas spotkania z olimpijką i członkami jej sztabu szkoleniowego prezydent Jacek Jaśkowiak.
Trzecia zawodniczka igrzysk w kategorii 63 kg nie potrafiła ukryć wzruszenia oraz wspominała jak trudno było się jej pozbierać po przegranej walce o brąz w Londynie. Mając w pamięci niepowodzenie, w Rio nie dopuszczała do siebie myśli, że po raz kolejny się nie uda. Rywalki w repasażach były bardzo wymagające, ale to ją tylko motywowało do wysiłku.
Polka już w 1/8 finału turnieju olimpijskiego przegrała z Risako Kawai. Dzięki awansowi Japonki do finału mogła jeszcze walczyć o brąz. Stanęła na podium po heroicznych pojedynkach z Anastasiją Grigorjevą oraz Inną Trażukową. Jej medal to jedyny krążek naszych zapaśników w Rio.
Przed igrzyskami Polski Komitet Olimpijski medal brązowy w konkurencjach indywidualnych wycenił na 50 tysięcy złotych. Trener otrzyma połowę tej kwoty.