Początek walki nie należał do najaktywniejszych. Do przerwy Michalik przegrywała 0:1. Żadna z zawodniczek przez trzy minuty nie wykonała ani jednego skutecznego ataku. Polka straciła punkt, bo ostrzeżona przez sędziego, przez 30 sekund nie wykonała żadnego ataku na rywalkę z Rosji.
Zupełnie inaczej wyglądała dalsza część pojedynku. Polka po czterdziestu sekundach wykonała skuteczny atak, po którym prowadziła 2:1. Później Rosjanka wypchnęła ją za matę, ale nie była w stanie zrobić nić więcej. Michalik wykonała jeszcze dwie bardzo efektowne i skuteczne akcje, po których prowadziła 6:2. W końcówce sędzia odebrał jej jeszcze jeden punkt, ale Polka mogła już wtedy zacząć świętowanie brązowego medalu.
Był to ostatni występ polskiej zapaśniczki w Rio. Po porażce Agnieszki Wieszczek-Kordus w ćwierćfinale, odpadnięciu Iwony Matkowskiej w repasażu oraz porażce w ćwierćfinale Katarzyny Krawczyk, po ośmiu latach polska zapaśniczka powróciła na olimpijskie podium.