Na trasę jako pierwsza, wśród dwudziestu pięciu zawodniczek, wystartowała Anna Plichta. Dwanaście minut później ruszyła druga z Polek. Przypomnijmy, że Katarzyna Niewiadoma zajęła szóste miejsce w wyścigu ze startu wspólnego. Teraz liczyliśmy na jeszcze lepszy wynik.
Jazda była rozgrywana w bardzo trudnych warunkach. Porywisty wiatr i opady deszczu znacząco przeszkadzały wszystkim kolarkom. Niestety, nie zabrakło upadków.
Po pierwszym pomiarze czasowym, który był umiejscowiony na dziesiątym kilometrze, rezultaty uzyskane przez nasze zawodniczki nie napawały optymizmem. Plichta była 19, a Niewiadoma 21. Obie już wtedy miały stratę blisko półtorej minutową do liderki.
Drugi punkt pomiarowy (19,7km) na dobre przekreślił nadzieje polskich kibiców o drugim medalu w Rio. Co prawda, Niewiadoma znalazła się przed Plichtą, ale były to odpowiednio dopiero 19 i 20 miejsce. Strata do liderujących kolarek wynosiła prawie trzy minuty. Ostatecznie Katarzyna Niewiadoma i Anna Plichta poprawiły się na finiszu o jedną pozycję. Katarzyna Niewiadoma dotarła na metę w czasie 47:47.96 zaś przejechanie trasy zajęło Annie Plichcie 47:59.66.
Zwyciężyła Kristin Armstrong (44:26.42) przed Rosjanką Olgą Zabelinskayą (44:31.97) i Holenderką Annę Van Der Breggen (44:37.80).