Fot. maciej smiarowski/Newspix
Fot. maciej smiarowski/Newspix
O takiej gwieździe możemy pomarzyć – Leszek Blanik
Leszek Blanik przez lata rozgrzewał do czerwoności polskich kibiców. Z imprez rangi mistrzowskiej przywiózł worek medali. Był mistrzem świata, Europy, a w 2008 roku w Pekinie został złotym medalistą olimpijskim.
Tomasz Więcławski
25 kwietnia, 2016 22:39

Pierwszy olimpijski krążek Blanik zdobył jednak w skoku przez konia już w Sydney w 2000 roku. Tam stanął na najniższym stopniu podium. Mazurka Dąbrowskiego wysłuchał w stolicy Chin. Dwa lata później zakończył karierę sportową. O jego wyczynach na arenach całego świata, trudach treningu i życiu po zakończeniu rywalizacji z najlepszymi zawodnikami na świecie będziecie mogli przeczytać na 5kolek.pl już wkrótce.

Tymczasem przypomnijmy sobie te wzruszające momenty z jego kariery:

Obecnie o takiej gwieździe światowej gimnastyki możemy tylko pomarzyć, ale nie oznacza to, że w Rio de Janeiro nie będziemy obecni w tej pięknej i niezwykle wymagającej konkurencji. O tym też przeczytacie już wkrótce na naszym portalu.