Fot. Paweł Skraba
Fot. Paweł Skraba
Polscy tyczkarze lubią startować w nietypowych miejscach
Piotr Lisek zajął trzecie miejsce w mityngu tyczkarzy w Akwizgranie. Zawody rozgrywane są na placu Katschhof przed katedrą w zabytkowym centrum miasta. Z kolei Robert Sobera był drugi, a Przemysław Czerwiński trzeci w rywalizacji na głównym placu we włoskim mieści Chiari.
Dyscyplinę wspiera:
Tomasz Kawczyński
8 września, 2016 15:17

Konkursy tyczkarzy poza stadionem to tradycja nie tylko w zachodniej Europie. W Polsce podobne zawody odbywają się w Sopocie (Tyczka na Molo) i Szczecinie (nocny mityng na Placu Lotników). Na Starym Rynku w Płocku odbywał się natomiast Orlen Cup w pchnięciu kulą i skoku wzwyż.

Zawody w Akwizgranie rozgrywane są 2005 roku. Obecnie mityng nosi nazwę NetAachen-Domspringen. Najwięcej zwycięstw odniósł Björn Otto (cztery). Do Niemca należy również rekord imprezy – 6.01 sprzed czterech lat.

W tym roku w obecności pięciu tysięcy widzów najlepszy okazał się reprezentant gospodarzy Tobias Scherbarth (5.60). Lisek skoczył 5.50, tyle samo co drugi w ostatecznej klasyfikacji Holender Menno Vloom. Po raz ostatni w karierze wystartował 38-letni Björn Otto. Wicemistrz olimpijski z Londynu zaliczył tylko 5.10 i zajął ósme miejsce.

Mityng w Chari (Lombardia, prowincja Brescia) swoimi początkami sięga 1964 roku. Teraz rozegrano jego 30. edycję. Odbywa się na położonym w centralnym punkcie miasta Piazza Giuseppe Zanardelli.

W 1988 roku wygrywał tam Władysław Kozakiewicz, a w 2004 roku Robert Sobera. Mistrz Europy z Amsterdamu znów próbował swoich sił we Włoszech, ale tym razem musiał uznać wyższość siódmego zawodnika igrzysk w Rio, Czecha Michala Balnera. Obaj uzyskali 5.43. Wynik 5.20 dał trzecią pozycję Przemysławowi Czerwińskiemu.