Weekend był bardzo intensywny dla naszych zawodniczek. W ciągu dwóch dni w Salonikach musiały rozegrać cztery spotkania. Wczoraj pokonały białoruski duet Szalajewska/Siakretawa oraz Rosjanki, Makroguzową z Chołominą.
Dziś rozstawione w turnieju z numerem trzecim Polki w południe zmierzyły się z reprezentantkami Francji – Alexią Richard oraz Lézaną Placette. Do zwycięstwa 2-0 (18, 10) potrzebowały 32 minut. W drugim secie rywalki nie miały żadnych szans, Kociołek i Gruszczyńska wyraźnie dominowały, a ich wyższość nie podlegała nawet przez moment dyskusji.
Finał zaczął się fantastycznie dla reprezentantek “Biało-czerwonych”. Pierwsza partia toczyła się długo punkt za punkt, ale w decydującym momencie Polki przechyliły szalę na swoją korzyść. Wydawało się, że pójdą za ciosem w drugim secie, ale rywalki doprowadziły do remisu, a końcówka należała zdecydowanie do nich.
Decydująca rozgrywka zaczęła się od prowadzenia Łotyszek 4-0. Nasze siatkarki goniły, ale nie zdołały odrobić strat. Po 43 minutach mocny atak Graudiny zakończył spotkanie.
Polki przegrały decydującą batalię, ale srebro to również duży sukces 21-letnich zawodniczek UKS SMS Łódź.