Lublinianki bardzo szybko, bo już w trzech spotkaniach, rozstrzygnęły losy półfinałowej rywalizacji przeciwko Startowi Elbląg. Zdecydowanie bardziej zacięta była druga batalia o wejście do finału, gdzie mierzyły się ze sobą piłkarki ręczne Pogoni Szczecin i Vistalu Gdynia.
Spotkania obu drużyn były zacięte, a zarówno Pogoń jak i Vistal potrafiły wygrać goszcząc w hali przeciwniczek. Dzięki lepszej pozycji po fazie zasadniczej, decydujący – piąty mecz, odbył się w Szczecinie. Mimo przewagi parkietu, to szczypiornistki z Gdynii lepiej weszły w spotkanie, zdobywając pierwsze dwie bramki. Gospodynie szybko się obudziły i odrobiły straty, a później oglądaliśmy na parkiecie niesamowitą walkę – gol za gol, obrona za obronę, niecelny rzut za niecelny. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniało 12:12.
Początek drugiej połowy był równie zacięty jak cała pierwsza część meczu. Dopiero przy wyniku 17:17, cztery bramki z rzędu udało się zdobyć gospodyniom. Ten fragment spotkania zadecydował o ostatecznym zwycięstwie Pogoni, która już do końca meczu nie pozwoliła się zbliżyć rywalkom i ostatecznie zwyciężyła 24:21, co dało szczypiornistkom ze Szczecina przepustkę do wielkiego finału PGNiG Superligi kobiet.