Spotkanie między czwartą a trzynastą parą świata rozpoczęło się od wymiany punkt za punkt. Dopiero przy stanie 7:7 wyżej rozstawieniu Duńczycy zanotowali serię czterech udanych zagrań z rzędu (7:11). Różnica punktowa na korzyść rywali Polaków utrzymywała się, chociaż w pewnym momencie udało się ją zredukować tylko do dwóch oczek (12:14). Niestety, od tego momentu mecz ponownie toczył się punkt za punkt. Taki przebieg gry sprzyjał Duńczykom, którzy nie roztrwonili prowadzenia i zwyciężyli pierwszego seta.
Druga odsłona meczu rozpoczęła się od bardzo kontrowersyjnej sytuacji. Lotka, która ewidentnie wylądowała w polu, została odbita przez Christinnę Pedersen, a sędzia nakazał grę dalej. Polacy przegrali tą akcję i poprosili o „challenge”, ale arbiter nie zezwolił na to. Rozjuszeni biało-czerwoni stracili kolejne dwa punkty i już na początku seta zanotowali sporą stratę. Na szczęście dość szybko udało się ją nadrobić (5:5), a nawet wyjść naszej drużynie na prowadzenie! (7:6) Wydawało się, że Zięba i Mateusiak za chwilę przejmą kontrolę nad drugim setem (9:7), lecz trzy punkty z rzędu zdobyte przez Fischer Nielsena i Pedersen (9:10) potwierdziły nieprzypadkowe miejsce w światowym rankingu duńskiej pary. Rywalizacja ponownie wróciła do stanu „punkt za punkt”, co zapowiadało bardzo ciekawą końcówkę. Przy stanie 15:15 Polacy zdobyli trzy punkty pod rząd! Niestety, przy rezultacie 19:17 Duńczycy zanotowali serię, która dała im pierwszą lotkę meczową (19:20). Zięba i Mateusiak wyszli z opresji, a nawet mieli szansę na zwycięstwo w secie (21:20) jednak nie wykorzystali jej. Joachim Fischer Nielsen i Christinna Pedersen drugiej okazji meczowej niestety nie przegapili i zapisali na swoim koncie pierwszy punkt w grupie B.
Nadieżda Zięba i Robert Mateusiak w kolejnym pojedynku zmierzą się z chińską parą Xu Chen/ Ma Jin (6).