32-letni Kipruto ustanowił rekord w Berlinie we wrześniu 2014 roku. Przebiegł wówczas 42 km i 195 m w czasie 2 godzin 2 minut i 57 sekund. Zawodnikowi brak jednak sukcesów na wielkich imprezach. Na dodatek nie olśniewa osiąganymi wynikami. Podczas tegorocznego maratonu w Londynie zajął dziewiąte miejsce, plasując się m.in. za trzema swoimi rodakami. Problemem dla doświadczonego biegacza ma być również duża wilgotność powietrza w Rio de Janeiro. Podobne warunki panowały w ubiegłym roku podczas MŚ w Pekinie. Tam również zabrakło aktualnego rekordzisty świata.
Poza Kipchoge w kadrze znaleźli się Wesley Kiror (czwarty w tym roku w Bostonie) oraz Stanley Biwott, który kilkanaście dni temu był drugi w Londynie. Rezerwowymi będą Dickson Chumba, Cyprian Kotut i Martin Lel.
Wśród kobiet powołania otrzymały tegoroczna zwyciężczyni z maratonu w stolicy Wielkiej Brytanii Jemima Sumgong oraz Florence Kiplagat, Mary Keitany i Joyce Chepkirui. Ta czwórka liczy się w ostatecznej walce rywalizacji o olimpijskie paszporty.
W Londynie w maratonie Kenia zdobyła łącznie trzy medale, jednak jej reprezentanci na najwyższym stopniu podium stanęli ostatnio w Pekinie.
Źródło: NBC