Fot. MAREK BICZYK NEWSPIX.PL
Fot. MAREK BICZYK NEWSPIX.PL
Szybkie pożegnanie pingpongistów
W pierwszej rundzie Jakub Dyjas poradził sobie znakomicie. Wygrał 4:0. W drugiej sytuacja się odwróciła. To nasz reprezentant przegrał 0:4. Z rozgrywek odpadł też Wang Zeng Yi.
Dyscyplinę wspiera:
Jarosław Więcławski
7 sierpnia, 2016 23:37

Dyjas w drugiej rundzie mierzył się z Rosjaninem Aleksandrem Shibaevem. Przegrywał kolejno 9:11, 8:11, 8:11, 9:11. W każdym secie udało mu się nawiązać walkę, ale przeciwnik wyraźnie kontrolował całe spotkanie. W tym spotkaniu nasz zawodnik nie był faworytem. Więcej mogliśmy oczekiwać po Zeng Yi, który w pierwszej rundzie miał wolny los.

Zawodnik dobrze rozpoczął starcie ze Słowakiem Bojanem Tokiciem. Wygrał 11:9, by w kolejnym w tym samym stosunku przegrać. Jeszcze gorzej było w trzeciej partii przegranej 6:11. Zeng Yi doprowadził do remisu 2:2. W kolejnych setach wyraźnie przeważał rywal. Tokić wygrał 11:5 i 11:3, a całe spotkanie 4:2.

Pierwszego dnia turnieju singlistek w drugiej rundzie odpadły dwie polskie zawodniczki. Naszych pingpongistów zobaczymy już tylko w zmaganiach drużynowych. Obie ekipy zmierzą się z silnymi reprezentantami Japonii.

 

Alexander Shibaev – Jakub Dyjas 4:0 (11:9, 11:8, 11:8, 11:9)

Wang Zeng Yi – Bojan Tokić 2:4 (11:9, 9:11, 6:11, 11:9, 5:11, 3:11)