Adrian Dziółko przegrał ostatnie spotkanie w fazie grupowej turnieju olimpijskiego w Rio 0:2. Już wcześniej badmintonista stracił szansę na awans – do kolejnej rundy dostali się tylko zwycięzcy grup, a nasz zawodnik przegrał już wcześniej jedno ze spotkań.
adrian dziółko
Adrian Dziółko przegrał 0:2 z Longem Chenem w swoim drugim spotkaniu na turnieju olimpijskim. Polak nie ma już szans na wyjście z grupy P.
Nasz badmintonista Adrian Dziółko jest kolejnym sportowcem, który zdecydował się dzielić z Wami swoimi przeżyciami z Rio. O stresie przed debiutem i przebiegu pierwszego pojedynku opowiada w swoim felietonie na 5kółek.pl
Adrian Dziółko (53) wygrał swoje premierowe spotkanie na Igrzyskach w Rio 2:1 (18:21, 21:10, 21:13) z Kevinem Cordon (43). W trakcie gry Gwatemalczykowi odnowiła się kontuzja, ale mimo tego postanowił nie przerywać pojedynku.
Szóstego dnia Igrzysk Olimpijskich nasza uwaga skupiona będzie głównie na wioślarzach, którzy wystartują w trzech finałach. W dwójce podwójnej wierzymy nawet w złoty medal duetu Magdalena Fularczyk-Kozłowska/Natalia Madaj. Swoje szanse będą też miały czwórka podwójna kobiet i mężczyzn. W wodzie zobaczymy też żeglarzy i kajakarzy górskich. Znów na parkiet wybiegną siatkarze i piłkarze ręczni, a rywalizację rozpoczną kolarze torowi i badmintoniści. Dobrych występów można spodziewać się też po Sylwii Bogackiej i Darii Pogorzelec. Ostatnie spotkania w grupie rozegrają siatkarze plażowi.
Nasz badmintonista Adrian Dziółko jest kolejnym sportowcem, który zdecydował się dzielić z Wami swoimi przeżyciami z Rio. O pierwszych emocjach po dotarciu do wioski olimpijskiej i ogromnym przeżyciu emocjonalnym, jakim była ceremonia otwarcia, opowiada w swoim felietonie na 5kółek.pl
Pięcioro polskich badmintonistów weźmie udział w nadchodzących igrzyskach. Nasz kraj reprezentować będzie czterech mężczyzn oraz jedna kobiet. O medal powalczymy w trzech konkurencjach.
Z dwudziestu możliwych do zdobycia medali Duńczycy zgarnęli aż 11 krążków. Zakończyły się mistrzostwa Europy w badmintonie.
Polacy formę budują stopniowo – ze spotkania na spotkanie jest lepiej. Adam Cwalina i Przemysław Wacha awansowali do ćwierćfinału Mistrzostw Europy gładko rozprawiając się z austriacką parą. Z turniejem pożegnał się Adrian Dziółko.
Po słabym starcie jest jeszcze szansa, aby te ME nie zakończyły się naszą klęską. Adam Cwalina i Przemysław Wacha zgodnie z planem awansowali do kolejnej rundy. Kolejne starcie rozegrają już jutro.
Pierwszy dzień dla niektórych stał się ostatnim. Polscy badmintoniści fatalnie rozpoczęli udział w ME. Tylko Adrianowi Dziółko udało się przebrnąć przez pierwszą rundę.