Polscy kolarze wracają z Rio de Janeiro z tarczą. Dwa krążki i kilka miejsce punktowanych są wynikiem najlepszym od lat. Leszek Szyszkowski, wybitny trener kolarski z Torunia, przed startem rywalizacji olimpijskiej mówił, że sukcesem będzie jeden medal. On miał dać kopniaka dla całego środowiska, nadać wszystkim rozpędu, uczynić ten sport jeszcze bardziej masowym. Udało się nawet więcej niż zakładano
damian zieliński
Nie udało im się wywalczyć medalu, ale na igrzyskach odegrali ważne role. Jedni z nich z wysokich miejsc mogą być zadowoleni, inni czują zawód, bo podium było na wyciągnięcie ręki. Ci zawodnicy dostarczyli kibicom wiele pozytywnych emocji, za co należy im się uznanie. W zestawieniu nie ma lekkoatletów, ale ich występ podsumujemy w osobnym artykule.
Damian Zieliński zajął szóste miejsce w finale keirinu. Złotym medalistą został Brytyjczyk Jason Kenny, srebrnym Holender Matthijs Buchli, a brązowym Malezyjczyk Azizulhasni Awang. Finał rozegrano trzykrotnie, bo dwa razy doszło do złamania przepisów, ale ani razu nie kończyło się to przewidywaną w przepisach karą.
Damian Zieliński awansował do finału keirinu. Polak zajął w biegu drugie miejsce. W decydującym wyścigu o medal powalczy sześciu zawodników.
Daria Pikulik zajęła 14. miejsce w wyścigu na 500 metrów ze startu zatrzymanego. Polka przejechała dystans w czasie 36.690. Była to czwarta konkurencja w omnium, za którą nasza zawodniczka otrzymała 14 punktów.
W repasażach o 1/8 finału sprintu indywidualnego odpadli obaj kolarze torowi. Damian Zieliński i Rafał Sarnecki w wyścigu trójek byli drudzy.
Obaj nasi zawodnicy zakwalifikowali się do pierwszej rundy sprintu indywidualnego. Damian Zieliński zajął 7, a Rafał Sarnecki 15. miejsce. Startowało 27 kolarzy, a awans wywalczyło osiemnastu najlepszych.
Polskim kolarzom torowym nie udało się pokonać Francuzów w walce o strefę medalową w sprincie indywidualnym. Rafał Sarnecki, Damian Zieliński i Krzysztof Maksel osiągnęli czas 43.555 i wyraźnie przegrali z rywalami – 43.153.
Piąte miejsce w eliminacjach sprintu drużynowego zajęli polscy kolarze torowi. Z zawodów odpadła tylko jedna reprezentacja – dziewiąta Korea Południowa.
Szóstego dnia Igrzysk Olimpijskich nasza uwaga skupiona będzie głównie na wioślarzach, którzy wystartują w trzech finałach. W dwójce podwójnej wierzymy nawet w złoty medal duetu Magdalena Fularczyk-Kozłowska/Natalia Madaj. Swoje szanse będą też miały czwórka podwójna kobiet i mężczyzn. W wodzie zobaczymy też żeglarzy i kajakarzy górskich. Znów na parkiet wybiegną siatkarze i piłkarze ręczni, a rywalizację rozpoczną kolarze torowi i badmintoniści. Dobrych występów można spodziewać się też po Sylwii Bogackiej i Darii Pogorzelec. Ostatnie spotkania w grupie rozegrają siatkarze plażowi.
Polski Związek Kolarski dokonał wyboru reprezentacji na igrzyska. W kadrze nie brakuje zawodników, na których dobry występ w Rio z pewnością możemy liczyć. Wśród nich są Maja Włoszczowska, Rafał Majka i Michał Kwiatkowski.
Nasze kolarstwo w ostatnich latach mocno ruszyło do przodu. Efekt możemy zobaczyć już w Rio de Janeiro. Do stolicy Brazylii wybiera się mocna polska ekipa, w której powinniśmy upatrywać szansę na medal.