Najważniejsze imprezy lekkoatletyczne za nami. Czas dokonywać podsumowań i wyróżniać najlepszych lekkoatletów na globie. Najpiękniejszą nagrodą jest bez wątpienia medal olimpijski, bo IO w Rio de Janeiro był bez wątpienia najważniejszą imprezą nie tylko sezonu, a czterolecia. Warto jednak przyjrzeć się rankingowi publikowanemu przez portal All-Athletics. Na pierwszym miejscu w tym zestawieniu znajduje się dwóch naszych reprezentantów.

W Rio Anita Włodarczyk zdobyła złoty medal, nie pozostawiając rywalkom złudzeń. Na IO pobiła rekord świata. Cztery lata wcześniej w Londynie była druga, ale ten wynik zmieniono. Włodarczyk otrzyma złoty medal, ponieważ za doping zdyskwalifikowano Tatianę Łysenko.

Joanna Fiodorow nowy sezon planuje rozpocząć z nowym szkoleniowcem. Jej dotychczasowym trenerem był Czesław Cybulski, który udzielił głośnego wywiadu Onetowi. Skrytykował w nim zawodniczkę za występ na ubiegłorocznych MŚ w Pekinie, start w ME w Amsterdamie i wytęp w Rio.

Międzynarodowe Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) potwierdziło, że powtórne badania antydopingowe wykazały obecność niedozwolonych środków w organizmie Hrysopiyi Devetzi. Zawodniczce mają być anulowane wszystkie wyniki w okresie 31 sierpnia 2007 – 30 sierpnia 2009. W tym czasie Greczynka wywalczyła olimpijski brąz w trójskoku.

Ezekiel Omullo drugi raz z rzędu ukończył na pierwszym miejscu PZU Maraton Warszawski. Dystans 42 km 195 m pokonał w czasie 2:08.55. Wśród kobiet zwyciężyła reprezentująca Bahrajn Gladys Kibiwot.

W biegu maratońskim w Berlinie dwóch biegaczy zbliżyło się do rekordu świata. Zwyciężył Etiopczyk Kenenisa Bekele, który przebiegł dystans w czasie 2:03.03.

Ewa Swoboda znalazła się wśród 12 zawodniczek nominowanych przez Stowarzyszenie European Athletics do nagrody wschodzącej gwiazdy europejskiej lekkoatletyki.

W Rawiczu, rodzinnej miejscowości Anity Włodarczyk, w niecodzienny sposób postanowiono uczcić świetne wyniki zawodniczki. Przy wjeździe do miasta postawiono znak drogowy, który ostrzega przed latającymi młotami.

Igrzyska olimpijskie już prawie dobiegają końca, ale nasi zawodnicy wciąż powiększają dorobek. Na razie licznik zatrzymał się na trzydziestu dziewięciu medalach.

Kolejne krążki dla biało-czerwonych wywalczyli lekkoatleci. W piątek stawali na każdym stopniu podium. Dodatkowo srebrny medal zdobyli szermierze we florecie drużynowym.

Do 24 medali zdobytych do środy, polscy paraolimpijczycy dorzucili już sześć kolejnych. Na najwyższym stopniu podium w Rio stanął kajakarz Jakub Tokarz, a multimedalistą olimpijskim został kolarz Rafał Wilk.

Maciej Lepiato po raz drugi w karierze wygrywa Igrzyska Paraolimpijskie. Powtórzył wynik z Londynu i tym razem w konkursie finałowym także pobił rekord świata. Przeskoczył poprzeczkę zawieszoną na wysokości 2.19. W pierwsze próbie był bardzo blisko pokonania tej na wysokości 2.30 - najczęściej będącej minimum dla zdrowych sportowców uprawniającym do wyjazdu na mistrzostwa świata, mistrzostwa Europy czy Igrzyska Olimpijskie.