Makowski do sobotniego finału wszedł z najlepszym czasem (1.09,40). W gronie jego najgroźniejszych rywali do tytułu mistrza paraolimpijskiego wymieniano Chińczyka Bozun Yanga i Australijczyka Jeremy`ego McClure. Cała trójka startowała na sąsiednich torach.
Najmocniej rozpoczął jednak Dmytro Zalevskyi. Wydawało się, że w drugiej części dystansu Ukraińcowi może zabraknąć sił, jednak Zalevskyi do końca utrzymał znakomite tempo, co pozwoliło mu ustanowić nowy rekord świata (1:06.66). O srebrny i brązowy medal walczyło trzech zawodników – Makowski, Amerykanin Bradley Snyder i kolejny reprezentant Ukrainy – Viktor Smyrnov. Różnice między pływakami było bardzo niewielkie, ale ostatecznie srebrny medal trafił do Polaka… i Snydera. Okazało się, że obaj uzyskali taki sam rezultat (1:08.28). W takiej sytuacji nie jest przyznawany brąz, więc Smyrnov został sklasyfikowany na czwartej pozycji.
To pierwszy medal Igrzysk Paraolimpijskich 2016 zdobyty przez polskiego pływaka. Poprzednie zdobyli lekkoatleci (Bartosz Tyszkowski i Robert Jachimowicz).