Fot. TOMASZ MARKOWSKI /NEWSPIX.PL
Fot. TOMASZ MARKOWSKI /NEWSPIX.PL
Vincenzo Nibali po raz drugi w karierze wygrał Giro, Majka piąty
Ostatni płaski etap Giro d'Italia nie przyniósł zmian w klasyfikacji generalnej, która została ustalona w sobotę. Zwycięzcą wyścigu został Vincenzo Nibali z Astany. Na piątej pozycji skończył Rafał Majka (Tinkoff).
Tomasz Kawczyński
30 maja, 2016 14:25

Finałowy odcinek liczył 163 km i wiódł z Cuneo do Turynu. Jedynym urozmaiceniem płaskiej trasy była lotna premia w połowie dystansu. Na koniec na kolarzy czekało osiem rund po ulicach Turynu.

Wczorajszy etap długo przebiegał spokojnie, a zawodnicy mieli czas na świętowanie końca wyścigu. Dopiero na 95 km przed metą na czoło wysunęli się Maarten Tjallingii i Jos van Emden. Nie zdołali jednak uzyskać większej przewagi. Kraksa z udziałem zawodników z dziesiątki, Rigoberto Urana i Estebana Chavesa, poskutkowała decyzją sędziów o zachowaniu czasów z momentu wjazdu na rundy. Oznaczało to, że czołówka nie musi już pilnować sekund, a jedynie spokojnie dojechać do mety. Ucieczka została dogoniona, kolejne upadki spowodowały, że finiszowała jedynie nieduża grupa. Etapowe zwycięstwo odniósł Niemiec Nikias Arndt z Giant-Alpecin. Pierwszy na mecie był co prawda Giacomo Nizzolo, ale Włoch został zdyskwalifikowany za zajeżdżanie drogi jednemu z rywali.

Najszczęśliwszym kolarzem w Turynie był z całą pewnością Vincenzo Nibali. Zwycięzca Tour de France (2014) i Vuelta a España (2010) triumfował znów w Giro po trzech latach. O 52 sekundy wyprzedził w generalce Estebana Chavesa (Orica-GreenEDGE), a o 1:17 Alejandro Valverde (Movistar). W dziesiątce, poza Majką, zameldowali się jeszcze Steven Kruijswik (4.), Bob Jungels (6.), Rigoberto Uran (7.), Andrey Amador (8.), Darwin Atapuma (9.) oraz Konstantin Siwcow (10.).

Piąte miejsce Rafała Majki to najlepszy wynik polskiego kolarza w historii Giro. Zawodnik z grupy Tinkoff poprawił zarówno swoją szóstą lokatę sprzed dwóch lat, jak i podobne osiągnięcie Przemysława Niemca z 2013 roku. Do mety w stolicy Piemontu dojechali poza tym Paweł Poljański (35.) i Łukasz Wiśniowski (139.)

Najlepszym góralem wyścigu został Mikel Nieve (Team Sky). Hiszpan wyprzedził Damiano Cunego i Darwina Atapumę. Klasyfikację punktową wygrał reprezentant gospodarzy Giacomo Nizzolo (Trek – Segafredo) przed Matteo Trentinem i Sachą Modolo. Wśród młodzieżowców górą był Bob Jungels, a w rywalizacji drużynowej najlepsza okazała się Astana.