Spotkanie warszawskiej drużyny z gdańską było bardzo emocjonujące i zacięte. Choć LOTOS zmierzał po zwycięstwo w pierwszym secie, końcówka należała do graczy Politechniki. Wygrali 25:23. Po pierwszym secie poszli za ciosem i nie bez problemów w ostatniej fazie seta, w drugim byli lepsi o trzy punkty. Trzecia partia należała do podopiecznych Andrei Anastasiego, choć znów było nerwowo. Wygrali 25:22. Gdańszczanie najlepiej radzili sobie w czwartym secie, wygranym do 19. Ostatnie słowo należało jednak do siatkarzy Jakuba Bednaruka. Tie-break zakończył się wynikiem 15:10 na korzyść miejscowych.

Choć Resovia była wyraźnym faworytem w drugim spotkaniu, to nie obyło się bez problemów. Pierwszy set do 24 wygrała Łuczniczka. W dwóch kolejnych dominacja siatkarzy z Rzeszowa była niepodważalna. Wygrywali 25:17 i 25:16. Sporo działo się w czwartej partii, w której doszło do gry na przewagi. Ostatecznie Resovia wygrała 30:28 i zapewniła sobie udział w finale.

W niedzielę turniej rozpocznie się o 10:30 spotkaniem o trzecie miejsce. Finał rozegrany zostanie o godzinie 13.W sobotę o tej porze rozpoczęły się zmagania o piąte miejsce w turnieju. Wygrał AZS Częstochowa, który pokonał Effector Kielce 3:1 (25:13, 25:23, 17:25, 25:13).