Miejsca przeznaczone dla Rosjan przejmą Albania, Gruzja i Mołdawia (kobiety) oraz Belgia, Chorwacja, Salwador, Mongolia i Serbia (mężczyźni).
Niedawna decyzja MKOl-u pozostawiła w gestii poszczególnych międzynarodowych federacji sprawę startu w Rio rosyjskich sportowców. W zapasach, kolarstwie czy tenisie wykluczeni zostali konkretni zawodnicy. W podnoszeniu ciężarów, podobnie jak w lekkiej atletyce, nie zobaczymy nikogo z tego państwa. W ostatnich latach wśród sztangistów stwierdzono aż 117 przypadków nadużyć związanych z zamianą próbek do badań.
W oświadczeniu IWF czytamy: – Uczciwość podnoszenia ciężarów jako dyscypliny sportu, wielokrotnie była narażana na szwank przez Rosjan. W związku z tym zdecydowano się na taką sankcję.
Na igrzyskach w Londynie w tej dyscyplinie Rosja zdobyła sześć krążków (5 srebrnych i jeden brązowy). Już teraz wiadomo, że co najmniej czworo zawodników zażywało niedozwolone środki. Rok temu na MŚ w Houston złoto wywalczyli Artem Okułow i Tatiana Kaszirina.
Na opublikowanej niedawno liście startowej na igrzyska znaleźli się Okułow, Kaszirina oraz Oleg Czen, Adam Maligow, Dawid Bedżanjan, Rusłan Albiegow, a także Tima Turiejewa i Anastazja Romanowa.
Z polskiej perspektywy istotna może okazać się szczególnie nieobecność Maligowa i Bedżanjana. Ten pierwszy miał być rywalem Adriana i Tomasza Zielińskich w kat. 94 kg, a drugi Bartłomiej Bonka i Arkadiusza Michalskiego w kat. 105 kg. „Biało-czerwonym” ubyli więc groźni rywale.
Kolejnymi państwami, które IWF może wykluczyć z igrzysk są Kazachstan, Białoruś i Turcja.