Obie zawodniczki, przed spotkaniami, nie były stawiane w roli faworytek. Zdecydowanie cięższe zadanie stało jednak przed Linette, która próbowała sprostać rozstawionej z numerem 14 Samanthcie Stosur.
Mimo znacznej różnicy miejsc zajmowanych w rankingu ATP przez obie zawodniczki, początek spotkania był bardzo wyrównany. Na wykorzystanego break-pointa w czwartym gemie przez Stosur, chwilę później odpowiedziała Linette. W dziesiątym gemie nasza tenisistka Australijka miała dwie szansę na zakończenie seta, lecz Linette obroniła się, a później wyrównała stan rywalizacji (5:5). Niestety, przy kolejnym serwisie Magdy Stosur nie pomyliła się i inauguracyjny set padł jej łupem (5:7).
Druga partia miała bardzo podobny obraz do pierwszej. Stosur ponownie odebrała serwis Linette w czwartym gemie. Polka tym razem nie zdołała odpowiedzieć na taki obrót spraw i jeden break-point przesądził o losach seta oraz meczu (5:7, 3:6).
Prawie taki sam przebieg gry miało spotkanie pomiędzy Paulą Kanią oraz Crowford… Samanthą. Jedyną różnicą był fakt, iż Polka nadrobiła stratę przełamania nie w piątym, a dziewiątym gemie. Nie zmieniła się jednak zwyciężczyni i obie nasze zawodniczki są już poza turniejem.