Radwańska na kortach Wimbledonu przegrała po dramatycznym pojedynku z Dominiką Cibulkovą, wcześniej pokonała Katerynę Kozłową, Anę Konjuh oraz Kateřinę Siniakovą. W historii swoich startów w tym turnieju najlepiej spisała się w 2012 roku, gdy dopiero w finale uległa Serenie Williams. Dwukrotnie, w 2013 i 2015 roku, była w półfinale.
W rankingu “Road to Singapore”, gdzie brane są pod uwagę tylko tegoroczne wyniki i którym będzie decydował o udziale ośmiu najlepszych w jesiennych mistrzostwach WTA, nasza tenisistka jest piąta (za S.Williams, Kerber, Azarenką i Muguruzą).
Największym osiągnięciem krakowianki w obecnym sezonie pozostaje półfinał Australian Open. Na Antypodach znów na jej drodze stanęła młodsza z sióstr Williams. Wcześniej były zwycięstwa z Eugenie Bouchard czy Carlą Suárez Navarro.
Jedyny wygrany turniej w 2016 roku to chiński Shenzhen Open w pierwszym starcie na samym początku stycznia. Z uwagi na mniejszą rangę imprezy (WTA International), Radwańska nie musiała tam rywalizować z utytułowanymi zawodniczkami. W finale pokonała Alison Riske, która od dwóch nie może przebić się przez pierwszą rundę na turnieju wielkoszlemowym.
Radwańska była poza tym w półfinałach w Ad-Dausze, Indian Wells oraz Stuttgarcie.
W rankingu WTA, z grona innych Polek, Magda Linette awansowała z 92. na 89. lokatę, Paula Kania z 209. na 186., zaś Urszula Radwańska spadła ze 149. na 164.
Z 50. na 24. pozycję przesunęła się półfinalistka Wimbledonu Rosjanka Jelena Wiesnina.