Fot. Facebook/Damian Zieliński
Fot. Facebook/Damian Zieliński
Do trzech razy sztuka. Damian Zieliński szósty w keirinie
Damian Zieliński zajął szóste miejsce w finale keirinu. Złotym medalistą został Brytyjczyk Jason Kenny, srebrnym Holender Matthijs Buchli, a brązowym Malezyjczyk Azizulhasni Awang. Finał rozegrano trzykrotnie, bo dwa razy doszło do złamania przepisów, ale ani razu nie kończyło się to przewidywaną w przepisach karą.
Jarosław Więcławski
17 sierpnia, 2016 0:09

W pierwszym podejściu do wyścigu finałowego zanim skuter opuścił tor wyprzedziło go dwóch kolarzy: Jason Kenny i Azizulhasni Awang. Po tym zawody zostały przerwane. Według przepisów zawodnicy powinni zostać w takiej sytuacji zdyskwalifikowani, ale po długich obradach sędziów, wszyscy kolarze wrócili na tor. Przy drugiej próbie ten sam błąd popełnił Niemiec Joachim Eilers. Sędziowie znów postanowili dopuścić całą grupę do finału. Dopiero za trzecim razem nikt z kolarzy nie popełnił błędu. Złoty medalista Kenny wywalczył w Rio trzeci złoty medal, ale żaden nie wzbudził tylu wątpliwości. Wcześniej triumfował w sprincie indywidualnym i drużynowym.

Przed finałowym okrążeniem na prowadzeniu był Zieliński, ale w decydującym starciu dał się wyprzedzić reszcie stawki. Polak zbyt wcześnie rozpoczął finisz. To najlepszy wynik polskiego kolarza w tej konkurencji w historii IO.

Krzysztof Maksel, który jechał w finale B zajął w swoim wyścigu trzecie miejsce, co oznacza, że w całych zawodach został sklasyfikowany na dziewiątej pozycji. Polak mógł powalczyć o wyższą lokatę, ale w pewnym momencie pozwolił na odskoczenie dwóm rywalom i nie dogonił ich już do samej mety.