Fot. Tomasz Więcławski
Fot. Tomasz Więcławski
Japonia zakochana w Kurku
Kibice w Azji oszaleli na punkcie gwiazdy reprezentacji Polski. Na hali meczowej podczas turnieju kwalifikacyjnego w Tokio można spotkać japońskich kibiców z polską flagą z napisem „Kurek”. Udało nam się porozmawiać z jedną z kibicek.
Tomasz Więcławski
4 czerwca, 2016 9:43

 

Od dawna interesuje się Pani siatkówką?

Watanabe Chieko: Blisko dwadzieścia lat. Kocham tę dyscyplinę sportu. Jeżdżę na wiele spotkań. Teraz uważnie śledzę wszystkie mecze kwalifikacyjne do IO w Rio.

Skąd zna Pani Bartosz Kurka?

WCH: Pierwszy raz spotkałam go w ubiegłym roku na Pucharze Świata. Zakochałam się w tym zawodniku. On jest wprost rewelacyjny. Teraz nie mam już ulubionego japońskiego siatkarza. Liczy się tylko Kurek.

A inni zawodnicy z polskiej reprezentacji?

WCH: Też ich lubię, ale Kurek jest najlepszy. Przychodzę specjalnie do hali na każdy mecz Polaków, żeby mu kibicować.

Wie Pani, że on zagra w przyszłym sezonie u was?

WCH: Tak, znam tę informację. Będę mu dzielnie kibicowała. Zagra w JT Thunders Hiroshima. To dobry zespół, ale on będzie tam niekwestionowaną gwiazdą. Słyszałam też, że Michał Kubiak ma u nas grać, ale nie wiem w jakim zespole.