Fot, Profil na FB Tomasz Zielińskiego.
Fot, Profil na FB Tomasz Zielińskiego.
Kirgiski sztangista oficjalnie stracił medal z Rio. Nie tylko Polacy z problemami
Po aferze z dopingiem w polskiej kadrze ciężarowców i wpadce braci Zielińskich mamy kolejne smutne informacje dotyczące podnoszenia ciężarów. Międzynarodowy Komitet Olimpijski oficjalnie potwierdził, że Izzat Artykow, który wpadł na dopingu w Rio de Janeiro, został pozbawiony brązowego krążka. Sztangista z Kirgistanu to pierwszy medalista tegorocznych igrzysk ukarany w ten sposób.
Tomasz Kawczyński
24 sierpnia, 2016 12:21

22-letni Artykow w tym roku wywalczył mistrzostwo Azji w kategorii 69 kg. Wcześniej bez powodzenia startował na mistrzostwach świata. Nie był też zaliczany do grona faworytów podczas rywalizacji na olimpijskim pomoście.

9 sierpnia w rwaniu uzyskał 151 kg, a w podrzucie 188, co dało mu łącznie wynik 339 kg i trzecią lokatę za Chińczykiem Shi Zhiyongiem oraz Turkiem Daniyarem Ismayilovem.

Tydzień po zawodach media obiegła informacja, że w organizmie zawodnika wykryto strychninę. Ten związek chemiczny używany jest rzadko jako środek pobudzający przy zaburzeniach krążenia i oddychania, a także przy wszelkich osłabieniach. Stosowanie go jest jednak obciążono olbrzymim ryzykiem, a większe dawki mogą nawet spowodować śmierć. Strychnina znana jest powszechnie stosowania jako trutka przeciwko gryzoniom i ptakom.

Procedura odebrania medalu musiała przejść przez sąd odwoławczy Sportowego Trybunału Antydopingowego. Ten zezwolił MKOl-owi oraz Światowej Federacji Podnoszenia Ciężarów na dyskwalifikację Kirgiza i przekazania krążka czwartemu w Rio Luisowi Javierowi Mosquerze z Kolumbii.

Po korekcie wyników Kolumbia ma osiem medali w Rio (3 złote, 2 srebrne i 3 brązowe). Kirgistan zostaje z niczym. W całej historii startów (1996-2016) w dorobku sportowców z tego kraju są nadal trzy krążki.