Zawodnik na początku maja w emocjonalnym wystąpieniu przed kamerami telewizyjnymi przeprosił cały naród, a następnie na kolanach prosił o wybaczenie swojego niewłaściwego postępowania i włączenie go do reprezentacji olimpijskiej. Na marginesie, 26-latek jest obecnie jedynym zawodnikiem z Korei Płd., który wypełnił minimum do Rio.
Według badań opinii publicznej ponad 70 proc. Koreańczyków chciałoby zobaczyć Park Tae-hwana na olimpijskim basenie. Przeważa opinia, że brak udziału w igrzyskach zakończy karierę specjalizującego się w kraulu utalentowanego pływaka. Komitet Olimpijski pozostaje nieugięty, ale nawet były szef Międzynarodowej Agencji Antydopingowej Dick Pound jest zdania, że kara jest zbyt surowa i zawodnik powinien mieć możliwość startu w najważniejszej imprezie czterolecia w Rio.