Jako pierwsi na planszy pojawili się panowie. Wśród 19 reprezentacji szpadzistów, była także kadra gospodarzy w składzie Karol Kostka, Krzysztof Mikołajczak, Mateusz Nycz i Radosław Zawrotniak. Polacy nie mieli szczęścia w losowaniu, gdyż od razu trafili na jednych z faworytów do medalu – reprezentację Rosji.
Nasz zespół rozpoczął dobrze, a konkretnie Karol Kostka (3:1), lecz Rosjanie szybko doprowadzili do wyrównania a później sukcesywnie powiększali przewagę. Ostatecznie „Sborna” zwyciężyła 32:25.
Polska trafiła do drabinki przegranych. Tam biało-czerwoni szpadziści mierzyli się z Finlandią, Rumunią i Hiszpanią, jednak tylko ten ostatni pojedynek udało im się wygrać, dzięki czemu Polacy zakończyli turniej na 16 miejscu. Najlepsza okazała się kadra Francji, która w finale pokonała Włochów (45:40).
Nieco później rywalizacje na planszy rozpoczęły florecistki. Tu konkurowało tylko 8 reprezentacji. Nie zabrakło także Polek w składzie Martyna Jelińska, Hanna Łyczbińska, Marta Łyczbińska i Martyna Synoradzka. Nasze reprezentantki w pierwszej rundzie mierzyły się z zawodniczkami z Francji. Drużyna „Trójkolorowych” już po starciu Martyny Jelińskiej z Astrid Guyart miała dość wysoką przewagę (0:5), którą później ze spokojem utrzymała. Ostatecznie Polki przegrały 37:45.
Oznaczało to, że podobnie jak panowie, nasze panie również będą mierzyły się w drabince przegranych. Florecistki zaprezentowały się jednak lepiej. Zwycięstwo z Ukrainą (45:30) i pogrom reprezentacji Niemiec (42:15) dało Polkom miano piątej drużyny Europy. Triumfowały niezawodne Rosjanki, które w finale rozprawiły się z Włoszkami 45:38.