Byłyby to kolejne „wpadki” naszych ciężarowców. Dwuletnią karę dyskwalifikacji odbywa obecnie przyłapany w 2014 roku Marcin Dołęga. Przed Trybunałem Arbitrażowym w Lozannie swoich praw dochodzi Krzysztof Zwarycz, ale nie ma co ukrywać, że każda taka sytuacja kładzie się cieniem na tę dyscyplinę.
Przypomnijmy, że największym sukcesem Kasabijewa jest mistrzostwo Europy wywalczone w 2010 roku. Zawodnik ten wystąpił także i reprezentował Polskę na trzech kolejnych Igrzyskach Olimpijskich począwszy od Aten, a skończywszy na Londynie. Najlepiej zaprezentował się w stolicy Chin, gdzie w wadze do 94 kilogramów zajął 4. miejsce ocierając się o podium.
Jarosław Samoraj był wielokrotnym medalistą juniorskich imprez rangi mistrzowskiej, nadzieją naszych ciężarów. Oby informacje o zażywaniu przez nich hormonu wzrostu (obaj) i meldonium (Kasabijew) okazały się nieprawdziwe. Jeszcze w maju mamy poznać ostateczną decyzję w sprawie Zwarycza.