Fot. Łukasz Laskowski/PressFocus/NEWSPIX.
Fot. Łukasz Laskowski/PressFocus/NEWSPIX.
Schmitt to taki polski Bociek
Przed pierwszym meczem turnieju kwalifikacyjnego w Tokio z Kanadą rozmawiamy ze statystykiem naszej kadry - Oskarem Kaczmarczykiem
Tomasz Więcławski
28 maja, 2016 7:53
Tagi:

Jakim rywalem jest Kanada – nasz pierwszy przeciwnik podczas turnieju w Tokio?

Oni chyba jeszcze sami nie wiedzą, jakim są rywalem. Wrócił do składu Gavin Schmitt, a to zawsze był najważniejszy zawodnik w tej drużynie, ale cały sezon miał z głowy i niewiele grał w sparingach przed tym turniejem.  Trudno więc powiedzieć coś o ich siatkarskim DNA. Trzeba jednak uważać, bo Hoag ma za sobą świetny sezon we Francji, gdzie został MVP turnieju finałowego, i on na pewno będzie groźny.

Na kogoś jeszcze trzeba uważać?

Na Perrina, który właśnie trafił do Polski. To też bardzo dobry siatkarz. Nie wiem w jakiej formie jest Schmitt, ale przynajmniej na papierze jest on niezwykle silnym i mocno bijącym atakującym. Oby zdobył jak najmniej punktów, ale trzeba być przygotowanym na to, że na świeżości, szczególnie w pierwszym meczu, może być groźny. Nie musi być on technicznie świetny, ale wystarczą mu warunki i siła. To taki kanadyjski Grzegorz Bociek.

Macie rozpracowanych wszystkich rywali naszej reprezentacji w Tokio?

Dla nas jako statystyków i analityków tak ważny turniej na początku sezonu reprezentacyjnego nie jest dobrą wiadomością. Wszystkie zespoły zagrały bowiem dopiero po jednym, dwóch spotkaniach kontrolnych, więc materiału do analizy nie ma dużo. Skupialiśmy się, jak zwykle, do tej pory głównie na dwóch pierwszych rywalach, czyli Kanadzie i Francji. Zresztą ten drugi zespół znamy doskonale, więc było z tym mniej pracy. Mecze turniejowe kolejnych przeciwników dostarczą nam sporo materiału do analizy.