Grzegorz Hedwig (C-1) zajął siódme miejsce w finałowym zawodach Pucharu Świata w kajakarstwie górskim w słoweńskim Tacen na przedmieściach Lublany. To najlepszy wynik naszego olimpijczyka od dwóch lat.
mateusz polaczyk
Zmagania o wyjazd na igrzyska w K1 wygrał Maciej Okręglak, który pokonał wicemistrza świata z 2015 roku Mateusza Polaczyka. Obaj kajakarze w Pucharze Świata w La Seu d’Urgell musieli jednak uznać wyższość Dariusza Popieli. Zawodnik zajął w zawodach dziewiątą lokatę i choć miejsce nie było najwyższe, to po nich prowadzi w klasyfikacji generalnej cyklu.
Po zmaganiach w Bratysławie sytuacja kajakarzy górskich wydaje się być jasna. Walizki do Rio już wcześniej mogli szykować Grzegorz Hedwig (C1) i Natalia Pacierpnik (K1). Po kolejnych zawodach dołączyły do nich dwie osady.
Polscy i zagraniczni specjaliści po ubiegłorocznych MŚ przewidywali, że Mateusz Polaczyk może sięgnąć po olimpijski medal. Teraz, przed ostatnimi wewnętrznymi kwalifikacjami kadry, wygląda na to, że kajakarz w ogóle na igrzyska nie pojedzie.
Dwójka naszych reprezentantów - Grzegorz Hedwig i Maciej Okręglak - wywalczyło awans do popołudniowych finałów podczas mistrzostw Europy w kajakarstwie górskim w słowackim Liptowskim Mikulaszu.
Do tej pory nasi kajakarze górscy z igrzysk przywieźli tylko jeden medal. Być może już w Rio uda się ten dorobek podwoić. Polacy już w 2015 roku uzyskali komplet kwalifikacji.